Anita Szydłowska i
Anita i Adrian to jedyna para 3. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", która nie tylko przetrwała show TVN razem, ale wciąż jest małżeństwem, od 2018 roku. Razem wychowują syna Jerzego i córkę Biankę.
Częsta rozłąka jest testem dla każdego związku i jego zagrożeniem. Tak jest w przypadku Anity i Adriana. Piękna krakowianka - tancerka i choreografka - znosi to coraz gorzej. Bynajmniej nie dlatego, że więzi między małżonkami osłabły, ale dlatego, że są sobie jeszcze bardziej bliscy, niż do tej pory. Adrian często wyjeżdża służbowo. Wtedy kilka razy dziennie przeprowadzają ze sobą wideorozmowy. I dzieje się tak pomimo tego, że "są dni kiedy mamy siebie absolutnie dosyć i denerwujemy siebie nawzajem najbardziej na świecie", jak oznajmiła Anita Szydłowska na swoim instagramowym profilu. Ale kiedy Adrian wyjeżdża, bardzo za nim tęskni. Tylko że "nie potrafi już żyć w taki sposób". Z drugiej strony "żyć bez siebie też nie umiemy". Czyli "Trudno tak (razem być nam ze sobą)"?...
Anita podzieliła się małżeńskimi problemami ze swoimi fanami na Instagramie, publikując zdjęcie z Bianką ubraną w sukienkę w taki sam deseń, co mama:
Jaka matka, taka córka!
Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news
