"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program, który widzowie po prostu pokochali. Kontrowersyjne show, w którym uczestnicy spotykają się w urzędzie stanu cywilnego, gdzie najpierw biorą ślub, a dopiero później mają okazję się poznać, zawsze wywołuje ogrom emocji.
Nie inaczej było w przypadku 4. edycji programu, którego echa wciąż nie milkną. Na Adama, który nie był szczery wobec Asi, wciąż spada ogromna krytyka, a Asia, Wojtek i Agnieszka oraz Oliwia i Łukasz są wprost wielbieni przez widzów. Teraz "nowi" dołączyli do ekipy najpopularniejszych uczestników poprzednich edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wielki finał 4. edycji "nowi" oglądali wspólnie z Anią Wróbel i jej chłopakiem, Martyną Końcą, Agatą Ząbczyk, Marcinem Wichrowskim, Jackiem Wojciechowskim oraz Adrianem Szymaniakiem i Anitą Szydłowską, którzy oczywiście zabrali ze sobą potomka. Na spotkaniu zabrakło z 4. edycji Łukasza i Oliwii, którzy czekają na poród oraz Adama, którego z wiadomych powodów nie można było się spodziewać.
Pamiątkowe zdjęcie wywołało lawinę spekulacji. Konkretnie chodziło o lekką i zwiewną kreację Agnieszki Łyczkowskiej, która zdaniem wielu obserwatorów miała za zadanie zakryć ciążowe krągłości uczestniczki "Ślubu od pierwszego wejrzenia 4". Jednak nic bardziej mylnego! Najpierw Agnieszka sama odniosła się do tych spekulacji na swoim profilu, gdzie wprost napisała:
nie jestem w ciąży ☺️
Dyskusja pojawiła się również na profilu Anny Wróbel, gdzie najpierw obserwatorzy słownie przerzucali się inwektywami na temat tego, czy pytanie o ciążę jest taktowne, a następnie głos zabrała Anna Wróbel:
tak się składa, że Agnieszka nie jest w ciąży, więc nie ma co gratulować. Takie dyskusje są bardzo nietaktowne i niesmaczne. Jeśli już raz ktoś zaprzeczył, to nie ma co ciągnąć tematu "bo przecież Pani widzi, więc wie".. no właśnie nie wie Pani i to o wielu rzeczach.. Pozdrawiam i temat ten zamykam.
OGLĄDAJ seriale i programy TVN bez reklam w ofercie player+
Źródło: TVN7/x-news
