Szósty sezon programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" miał niezwykły finał. Z trzech par, które stworzyli eksperci, tylko jedna wciąż jest razem - Aneta i Robert, którzy od początku zaskarbili sobie serca widzów. Jak komentowali w sieci widzowie, jako jedyni wydawali się być względem siebie szczerzy i nie posądzano ich o udawanie.
Internauci nie kryją oburzenia
Pozostałe dwie pary - Julia i Tomek oraz Kasia i Paweł niestety zdecydowali się na rozstanie. Julia i Tomek nie byli w stanie przepracować swoich nieporozumień. Finalnie Tomek przeprosił partnerkę za swoje słowa, które rzuciły największy cień na relację tej dwójki. Zapytani w finale czy chcą zawalczyć o małżeństwo, postanowili, że nie i chcą się rozwieść.
Większe emocje w sieci wywołało jednak rozstanie Kasi i Pawła. Internauci nie kryją swojego oburzenia niezdecydowaniem kobiety i tym, w jaki sposób potraktowała wybranego jej męża. Poszło o to, że w rozmowie z ekspertami zdecydowali, że spróbują zawalczyć o swój związek. Uczestniczka przyznała, że w ostatnich dniach była zdystansowana i wycofana, co było skutkiem pogorszenia się stanu zdrowia. Zapytana, czy chce zakończyć małżeństwo, czy w nim pozostać, zdecydowała, że chce zawalczyć o relację z Pawłem. Później jednak zmieniła zdanie, a w sieci zawrzało.
Internauci nie kryją oburzenia jej zachowaniem i niezdecydowaniem. Krążące w sieci plotki, jakoby kobieta po programie posądziła byłego partnera o alimenty, nie pomagają i dodatkowo bulwersują niektórych. Ona sama im zaprzecza: -Nie będę tego komentowała - skwitowała krótko Kasia w rozmowie z "Co Za Tydzień".
Źródło: TVN/x-news
