"Ślub od pierwszego wejrzenia" odc. 3. co się wydarzyło?
"Ślub od pierwszego wejrzenia" odc. 3.
Obejrzeliśmy 3. odcinek programu. Jego realizatorzy skupili się w nim na uczestniczkach i ich przygotowaniach do ślubu - niespecjalnie ekscytujących, oględnie mówiąc. Mamy nadzieję, że kiedy pary się poznają, coś się wydarzy. I że kiedy bliżej poznamy uczestników, objawią się nam jakiekolwiek posiadane przez nich, a interesujące cechy.
31-letnia Katarzyna z Dąbrowy Górniczej przyznała, że od dawna marzy o małżeństwie i bardzo stara się to marzenie zrealizować. Uważa siebie za osobę otwartą i jest zdania, że każdemu trzeba dać szansę. Mąż ma mieć dobre serce i dobrze ją traktować. Nie stresowała się ślubem. Wierzy w przeznaczenie.
26-letnia Julia z Ciechanowa jest zachwycona, że ktoś wytypowany przez ekspertów już na nią czeka. Bez wahania zaczęła przygotowania do ślubu. Jej rodzice są rozwiedzeni. Zmieniła wygląd, utleniła włosy. Jej relacje z matką ostatnio się pogorszyły, ponieważ mama nie jest zachwycona ślubem w telewizji. Julia bardzo się denerwowała zbliżającą się ceremonią, wzięła trzy tabletki przeciw bólowi głowy, które nie pomogły.
31-letnia Aneta z Warszawy jest rozważna i romantyczna. Ślubem w ogóle nie jest przejęta, co ją samą bardzo dziwi.
Widzowie nie byli zachwyceni odcinkiem:
Emocje jak na grzybobraniu. Pewnie w przyszłym tygodniu będą smęty w wykonaniu Panów Młodych a śluby za 2 tygodnie... Dziewczyny są OK. Fajne babeczki... póki co.
Boże tyle sezonów i zero wyciągania wniosków! Nuuuudy????????
Mogłam od ponad godziny spać... większe wrażenia bym miała ????
Mniej powtórek w każdym odcinku, przeżywania i powtarzania co było za każdym razem, przypominania, ciut szybsza akcja i w kolejnej serii będzie git
Był tak nudny, że na Player zobaczyłam już kolejny ????
Źródło: TVN/x-news
