Po śmierci Barb (Shannon Purser), Boba (Sean Astin) czy Billy'ego (Dacre Montgomery) fani serialu "Stranger Things" zaczęli zastanawiać się, kto zginie w kolejnej odsłonie serialowego hitu Netflixa. Użytkownicy Reddita spekulują już, że twórcy serialu nie będą tym razem łaskawi dla Nancy Wheeler (Natalia Dyer). Siostra Mike'a (Finn Wolfhard) to jedna z głównych kobiecych bohaterek i jej śmierć mogłaby przyczynić się do rozwoju wydarzeń w nowych odcinkach.
Początkowo mówiło się, że to Jonathan Byers (Charlio Heaton) może być następny. Śmierć Nancy Wheeler według niektórych daje twórcom więcej możliwości fabularnych w nadchodzącym sezonie.
Wszyscy twierdzą, że to Johnathan może zginąć w 4. sezonie. Też tak na początku sądziłam, ale im dłużej o tym myślę, tym bardziej skłaniam się ku temu, że to jednak Nancy zostanie zabita. Jest bliska prawie wszystkim głównym bohaterom, a w szczególności dla pani Wheeler, która może w końcu się obudzi i odkryje, co się rzeczywiście dzieje — sugeruje jeden z użytkowników Reddita.
Czy śmierć Nancy wpłynie na rozwój wątku pani Wheeler (Cara Buono)? Jeden z fanów podejrzewa również, że jej odejście mogłoby zbliżyć do siebie Max (Sadie Sink) i Mike'a. Oboje musieliby się zmierzyć wtedy ze śmiercią rodzeństwa.
Co sądzisz o kolejnej fanowskiej teorii na temat 4. sezonu "Stranger Things"? Więcej newsów o serialu znajdziesz tutaj!
Źródło: Cover Video, x-news
