"SuperDzieciak" - Polsat, sobota, 10.10.2015, godz. 20:05
"SuperDzieciak" - Polsat, sobota, 10.10.2015, godz. 20:05
"SuperDzieciak" zadebiutuje na antenie Polsatu 10 października. Program poprowadzi Katarzyna Ankudowicz i Wojciech Łozo Łozowski. W jury obok, Romy Gąsiorowskiej, Magdaleny Stużyńskiej i Dariusza Michalczewskiego, zasiada Dawid Kwiatkowski - 19-letni wokalista, idol nastolatek. Dawid brał udział w 1. polsatowskiej edycji "Dancing With The Stars", gdzie doszedł aż do półfinału. Młody muzyk w rozmowie z nami wyznał, że na początku był zestresowany rolą jurora.
Już jest świetnie! Na początku byłem zestresowany, ponieważ to wszystko jest dla mnie nowe. Nigdy nie byłem jurorem, nigdy nie siedziałem na tak ważnym miejscu i nigdy nie miałem czyjegoś losu w swoich rękach. To duża odpowiedzialność, ale lubię ją mieć.
CZYTAJ TAKŻE:
"SUPERDZIECIAK". JAK KATARZYNA ANKUDOWICZ RADZI SOBIE W ROLI PROWADZĄCEJ PROGRAM?
"SUPERDZIECIAK". MAMY ZDJĘCIA Z PLANU
Wokalista powiedział również, że stara się wspierać uczestników, zwłaszcza tych, którzy odpadają z programu.
Na koniec programu zaglądam do nich na backstage i najbardziej skupiam się na tych, którzy odpadli. Ja też odpadałem kilka razy i nauczyło mnie to bardzo dużo, dlatego chciałbym im pokazać, że taka przegrana to tak naprawdę wygrana. Sam fakt, że znaleźli się wśród ćwierćfinalistów jest ogromnym sukcesem, bo pokonali kilkanaście tysięcy innych kandydatów z precastingów. Ci uczestnicy przeszli kolejny etap, z którego powinni czegoś się nauczyć i wyciągnąć wnioski. My, jako jurorzy, staraliśmy się dokładnie przekazać, co nie do końca wyszło podczas tych występów.
Dawid Kwiatkowski przyznaje, że nie boi się dać słabej oceny. Stara się być obiektywnym jurorem i sprawiedliwie ocenia każdy występ.
Tak, daję oceny takie, jakie był występ. Nie boję się dawać złych ocen, chociaż do tej pory nie zszedłem poniżej 15 punktów. Mam nadzieję, że to się nie zdarzy, bo mamy przed sobą półfinały, a poziom jest bardzo wysoki. To mnie cieszy, bo uczestnicy nie są tutaj po to, żeby rozśmieszyć publiczność i widzów. Tutaj każdym można się zachwycać.
Wokalista zdradził także, że nie chce faworyzować uczestników, którzy śpiewają, mimo że to w tej dziedzinie jest specjaistą. Oceniając pozostałe kategorie, odwołuje się do własnych doświadczeń.
Oczywiście, że najbliżsi mi są uczestnicy, którzy śpiewają i grają na różnych instrumentach. Mimo wszystko, siedząc za stołem jurorski staram się zapomnieć o tym, że jestem muzykiem, ponieważ chcę dawać obiektywne oceny. Pozostałe talenty staram się porównywać do własnych doświadczeń. Jeśli chodzi o taniec –byłem w „Dancing With The Stars” i coś mogę z tego wyciągnąć, jeśli chodzi o breakdance – kiedyś tańczyłem breakdance, jeśli chodzi o jojo – każdy dzieciak kiedyś miał do czynienia z jojo.
A jak Dawid dogaduje się z pozostałymi jurorami? Czy zdarza im się różnica zdań?
W większości przypadków jesteśmy zgodni. Zdarzały się jednak różnice w ocenach, ponieważ każdy z nas ma swoje zdanie. Mi również zdarzyło się nie zgodzić z pozostałymi jurorami i próbowałem przekonać ich do swojego zdania. Mimo wszystko jesteśmy zgraną drużyną i nasze oceny są niemalże identyczne podczas występów z dziedzin, o których żadne z nas nie ma pojęcia.
