"Sztuka kochania". Borys Szyc: Chciałem pokazać postać współczesną [WIDEO]

Krzysztof Połaski
fot. Jarosław Sosiński / materiały prasowe dystrybutora Next Film
fot. Jarosław Sosiński / materiały prasowe dystrybutora Next Film
Już w piątek, 27 stycznia, do kin trafi nowy film Marii Sadowskiej pt. "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej". W tym przebojowym obrazie każdy z aktorów miał okazję stworzyć wyjątkową rolę, ale szczególną postać wykreował Borys Szyc...

Borys Szyc wcielił się w szefa wydawnictwa, który z całych sił walczył o wydanie "Sztuki kochania" Michaliny Wisłockiej. To postać, która została zagrana z komediowym sznytem, więc zapytaliśmy aktora, czemu zdecydował się na właśnie takie podejście do swojego bohatera. Borys Szyc powiedział nam:

Starałem się, żeby mój bohater przez cały film biegł. Jest cały czas w ruchu, w pośpiechu. Chciałem pokazać postać na wskroś współczesną, jak na czasy PRLu. To jest ktoś, kogo moglibyśmy spotkać teraz.

Zobaczcie, co jeszcze o swojej roli powiedział nam Borys Szyc!

Kreację Borysa Szyca, wraz z jego obłędnym kostiumem oraz wyglądem, po prostu trzeba zobaczyć. Nie da się tego opisać słowami! Szyc, chociaż wciela się w postać drugoplanową, to może mieć poczucie, że zagrał jedną ze swoich najlepszych ról w karierze.

"SZTUKA KOCHANIA. HISTORIA MICHALINY WISŁOCKIEJ" W KINACH OD 27 STYCZNIA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Julita
No proszę, Szyc nie w komedii ;) Chętnie to zobaczę, zwłaszcza że kostiumy z tego co widzę świetne :)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn