Tańczące drzewa

Kilkunastoletnia Martha Rooney cierpi na rzadko spotykaną formę autyzmu. Posiada genialne zdolności matematyczne i umiejętność błyskawicznego czytania, lecz z trudem nawiązuje kontakt z otoczeniem i nie jest w stanie radzić sobie z życiem samodzielnie. Ojciec zostawił ją wiele lat temu i założył nową rodzinę. Na szczęście dziewczynie została matka, Josephina Rooney, dzieląca czas na pracę w księgarni i opiekę nad córką, co bynajmniej nie należy do zajęć łatwych. Martha ma swój specyficzny język, który jest w stanie zrozumieć tylko ktoś mieszkający z nią na co dzień. Poza tym jej postrzegający wszystko z matematyczną precyzją umysł domaga się np. by podane na śniadanie jajka były ułożone w porządku odpowiadającym godzinom na tarczy zegara. I ani minuty wcześniej lub później! W przeciwnym razie odmawia jedzenia, choćby się wszystko wokół waliło i paliło. Poza córką jedyną bratnią duszą Josephine jest nieco starsza od Marthy kuzynka Nicole Davis. Ta wszakże zamiast stanowić oparcie i pomoc, sama raczej wymaga opieki. Wiecznie roztargniona i lekkomyślna, traktuje życie wyłącznie jak dobrą zabawę, z czym zupełnie nie może się pogodzić jej chłopak Sal. Jednak nieszczęśliwy splot wypadków niebawem funduje Nicole błyskawiczną, trudną i bolesną lekcję dojrzewania. Wracając samochodem z koncertu, Josephina widzi na pustej drodze zepsute auto i samotną (jak sądzi) kobietę. Chcąc pomóc nieznajomej zatrzymuje się i podchodzi bliżej.