"Taniec z gwiazdami 11". Ania Karwan odejdzie z "Dancing with the stars"? Wokalistka nie zamierza wrócić na parkiet?

Krzysztof Połaski
fot. Sylwia Dąbrowa / Polska Press
fot. Sylwia Dąbrowa / Polska Press
Kolejne niepokojące wieści dla wszystkich fanów programu "Taniec z gwiazdami", którzy czekają na reaktywację 11. edycji "Dancing with the stars". Wiele wskazuje na to, że Marcin Bosak nie będzie jedyną osobą, która zamierza pożegnać się z show!

ANIA KARWAN ODEJDZIE Z "TAŃCA Z GWIAZDAMI"?

Pierwsze zapowiedzi powrotu 11. edycji programu "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami" były bardzo optymistyczne. Telewizja Polsat twierdziła, że wszyscy uczestnicy show zamierzają wrócić na parkiet, jednak rzeczywistość okazała się inna.

Najpierw pojawiły się głosy, że do powrotu do tańca nie pali się Marcin Bosak, a od czerwca spekuluje się nad dalszym udziałem Ani Karwan w tanecznym show. Wszystko przez wypowiedź w wywiadzie na instagramowym kanale Bartka Fetysza, gdzie Ania Karwan stwierdziła:

Z całego serca pragnę dokończyć trasę koncertową, która się zaczęła w marcu i została przerwana. Zobaczymy, co będzie z moim powrotem do 'Tańca z gwiazdami', bo nie wiem tego.

Do tej pory wokalistka nie odniosła się do tych słów. Kilka dni temu na swoim Instagramie urządziła live i sesję pytań od fanów, ale przy pytaniu o "Taniec z gwiazdami" znacząco milczała...

Będzie Wam brakować Anny Karwan na parkiecie polsatowskiego show?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lucia
Już od jakiegoś czasu chodzą słuchy na ten temat. Pewnie, że będzie trochę szkoda jeśli będą dwie pary mniej. Ania jest w czołówce po dwóch odcinkach sezonu i dobrze sobie radziła na parkiecie no ale cóż. Jeśli faktycznie i Marcin i Ania zrezygnują to pod względem nazwijmy to technicznym nic to właściwie nie zmienia. Będzie po prostu tak jakby odpadli w tym drugim marcowym odcinku kiedy to pierwotnie miały odpaść właśnie dwie pary. I już. Nawiasem mówiąc partnerujący Annie Jan Kliment wygrywał ostatnio często (raz mniej raz bardziej zasłużenie) i nigdzie nie jest powiedziane, że znów musi być w czołówce. Jak teraz zakończy swoją przygodę z TzG wcześniej to przynajmniej będzie mniej przewidywalnie. Za to ciekawie byłoby gdyby w finale była jego żona Lenka tańcząca z panem Bogdanem Kalusem. Ponadto moją ulubioną parą, bo najlepiej tańczącą, są Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino. Nie wyobrażam sobie innych zwycięzców niż oni. I jej i jemu należy się ta wygrana. Jej, bo jest niebywale zdolna tanecznie, jemu, bo jest tanecznym mistrzem. A poza tym byłaby to dla niego piękna, absolutnie należna nagroda i prezent na jego tegoroczny jubileusz 15 lat w Polsce. p.s. Fajnie, że Stefano udało się przenieść większość tegorocznych autorskich kursów tanecznych z Sycylii do Polski. Ale fajnie też, że, z tego co informował, przynajmniej jeden turnus uda mu się zrealizować na Sycylii. :) Dobrze byłoby gdyby pisano o takich rzeczach, a nie o plotkach na temat jego rzekomych problemów finansowych, które on sam musi potem odkręcać, prostować i wyjaśniać.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn