MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Taniec z gwiazdami 11" odcinek 5. Filmowe piosenki zaczarowały wszystkich uczestników! Z programu odpadli Nicole Bogdanowicz i Kamil Kuroczko!

Krzysztof Połaski
fot. WBF/Cezary Piwowarski/Polsat
fot. WBF/Cezary Piwowarski/Polsat
Za nami 5. odcinek 11. edycji programu "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami". W poprzednim odcinku program ze względów zdrowotnych opuścił Sylwester Wilk, a już dzisiaj przed uczestnikami show nowe wyzwania! Będzie się działo!

"Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami 11" odcinek 5. - co się wydarzyło?

W dzisiejszym odcinku "Tańca z gwiazdami" było bardzo filmowo! Uczestnicy programu musieli zmierzyć się z największymi filmowymi przebojami, ale na szczęście wspierali ich goście specjalni, m.in. Weronika Rosati, Mikołaj Roznerski i Kuba Sienkiewicz!

Bogdan Kalus i Lenka Klimentowa zatańczyli quickstepa do piosenki z filmu "Kiler", którą zaśpiewał oczywiście niezastąpiony Kuba Sienkiewicz. Bogdan, co ja ci powiem, siary nie było - powiedział Andrzej Grabowski. Technika pozostawia wiele do życzenia, ale zabawa była! - dodał Michał Malitowski. Wynik pary to 17 punktów.

Następnie parkiet przejęła Sylwia Lipka z Rafałem Maserakiem, którzy zatańczyli rumbę do piosenki "Szukaj mnie" z filmu "Kogel-mogel". Bardzo się starasz, ładnie prowadzisz nogi, chociaż przydałoby się więcej ruchu w biodrach - skomentował Michał Malitowski. Para otrzymała 22 punkty!

Milena Rostkowska-Galant i Jacek Jeszke zatańczyli fokstrota do piosenki z filmu "Śniadanie do łóżka". Bardzo pyszne śniadanie - skomentowała krótko Iwona Pavlović. Nie było żadnego przegięcia w tym wygięciu - dodał Andrzej Grabowski. Wynik pary to 21 punktów.

Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska zatańczyli sambę do piosenki z filmu "Porady na zdrady", którą zaśpiewali Anna Dereszowska i Mikołaj Roznerski! Mikołaj, nie wierzę, że nie potrafi ruszać tymi biodrami do przodu i do tyłu - skomentował Michał Malitowski. Gdyby samba była twoją dziewczyną, to ją zdradziłeś - dodała Iwona Pavlović. Para otrzymała tylko 12 punktów!

Edyta Zając i Michał Bartkiewicz zatańczyli walca wiedeńskiego do utworu z filmu "365 dni". Było erotycznie na parkiecie? Mi znowu bije serce, kolejny raz! - powiedziała zachwycona Iwona Pavlović. Wynik pary to 27 punktów.

Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino na warsztat wzięli charlestona do piosenki "Vabank". Zatańczyłaś pięknie, wczułaś się w te lata 20., lata 30. - skomentował Andrzej Grabowski. Wyglądałaś jakbyś się wtedy urodziła. Czego więcej trzeba? - dodała Iwona Pavlović. Dzięki wam polubiłem ten taniec, bo go nie znoszę - powiedział Michał Malitowski. Wynik pary to 28 punktów!

Nicole Bogdanowicz i Kamil Kuroczko zmierzyli się z walcem angielskim, który zatańczyli do piosenki z filmu "Zimna wojna". Zresztą Nicole sama zaśpiewała początek piosenki! To było bardzo trudne, aby przebić wersję z filmu, ale zrobiliście to naprawdę bardzo, bardzo poprawnie! - powiedział Andrzej Grabowski. Para otrzymała 20 punktów.

Anna Karwan i Jan Kliment zatańczyli rumbę do piosenki z filmu "Wkręceni", którą zaśpiewał Igor Herbut. Miałaś czas na wszystko tutaj, a ja miałem czas, żeby ciebie obejrzeć. Brawo - skomentowała krótko Iwona Pavlović. Wynik pary to 30 punktów! Trzy dziesiątki od jurorów!

W 5. ODCINKU "DANCING WITH THE STARS. TANIEC Z GWIAZDAMI" Z PROGRAMU ODPADLI NICOLE BOGDANOWICZ I KAMIL KUROCZKO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Niestety utwór z nagradzanej Zimnej wojny nie przyniósł szczęścia Nicole i Kamilowi. Odpadli w momencie, w którym wreszcie zaczęli się zgrywać. Szkoda, że nie odpadła najniżej oceniona para, ale myślę, że też przykro byłoby gdyby znów odpadł mężczyzna. Zostało ich dwóch: Mikołaj i Bogdan-tańczą dość średnio (zależy od tańca), ale widocznie ludzie chcą dać im jeszcze szansę. Mikołajowi pomógł też chyba dużo lepszy wynik z 4 odcinka, bo przecież punkty i głosy były sumowane. Z kolei Bogdan jest na swoim stałym poziomie. Jest dobrym aktorem i to też mu pomaga. (za swoją najważniejszą rolę filmową uznał tę z filmu Biała sukienka- baaardzo lubię ten film). Mimo dość niskich not ogląda się go z przyjemnością i człowiek przed tv się nie męczy. Zupełnie inaczej niż w przypadku części rozmów po tańcach. Program tego typu musi mieć określone ramy. Za dużo luzu nie jest tam dobre. Gadki-szmatki z widownią gdy jest ich za dużo są męczące w odbiorze całego programu. Podobnie zresztą jak wędrówki z kwiatami do par itp. itd. Zresztą w obecnej sytuacji powinno się tego unikać. Skoro nawet pary nie kłaniają się po tańcu w stronę widowni, a jedynie do kamery to skąd odstępstwa w innej kwestii. Sylwia Lipka mogła dostać kwiaty i tyle. Najlepiej po programie. A tutaj zapędy na program niemal obyczajowy. No bez przesady. Taką swobodną formę to mogą mieć Kulisy TzG, a nie sam odcinek programu. Co do rzeczy poza programowych to filmik z rólkami aktorskimi par jest bardzo fajny. Najlepiej wypadli w nim Julia i Stefano. :) Natomiast negatywnie zaskoczyła mnie impulsywna reakcja Sylwii Lipki po 4 odc.-ta pokazana w filmiku przed tańcem. Odc. wczorajszy był filmowym odc. a odpada aktorka, no ale nie był to jakiś bardzo kontrowersyjny wynik, bo pkt. byli na 3 miejscu od końca. Takie jakby negatywne podium. Co do samej realizacji to prośba do realizatorów obrazu o skrócenie ujęć na gości muzycznych. Wiem, że trzeba im poświęcić uwagę, no ale np. przy występie Mikołaja i Sylwii przebitek na śpiewającą Anię Dereszowską i Mikołaja Roznerskiego było zdecydowanie za dużo. No i samo wykonanie piosenki też nie powalało. Ania śpiewa bardzo dobrze, ale Mikołaj już niekoniecznie porywająco. To program o tańcu więc kamery powinny być skupione na tańczących. Gratuluję Ani i Janowi 30 pkt. Ania miała bardzo ciekawą kreację. Uważam, że na 30 pkt. zasługiwali też Julia i Stefano. Te dwie pary są teraz ex aequo na 1 miejscu w łącznej punktacji. Charleston Julii i Stefano to najlepszy charleston w całej historii TZG. Przy tym tańcu często jest tendencja do przewagi akrobacji nad krokami, a u nich było bardzo dużo kroków. Stylizacja super. Najlepiej oddany klimat filmu ze wszystkich par. Świetna muzyka idealna do charakteru tańca. Bardzo dobrze wykonana. Na plus, że bez wokalu. Z tego co pamiętam u początków programu wokal przy tańcach był rzadkością co pozwalało skupić się na tańczącej parze. Żałuję, że nie dostali max. noty, bo na nią zasłużyli i tanecznie i aktorsko. A należy pamiętać o tym, że charleston podobnie jak taniec współczesny nie należy do 10 tańców towarzyskich więc jest wyzwaniem i dla uczestnika, ale i dla tancerza, bo oni nie tańczą tego na co dzień tak jak rumbę czy walca. Julka i Stefano jako jedyni pobudzili publiczność. A świetny przerzut ok. 1.20 sek. występu był wykonany czyściuteńko. Wielkie gratulacje. W przyszłotygodniowym odcinku weselnym po standardzie i całkiem innym stylu czekam znów na ich latino. Najlepiej paso doble, którego jeszcze nie było w tej edycji. Ewentualnie jeśli nie latino to może znów inna technika i taniec współczesny.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn