W "The Voice Kids 4" i ty możesz zostać Indianinem
We współczesnym świecie staramy się traktować z szacunkiem wszystkie kultury, zwłaszcza te, które stanowiąc dziś wyraźną mniejszość, zdołały przetrwać wieki prób ich wymazania, a ich przedstawicieli, stojących na straży czystości tradycji jest coraz mniej. Przynajmniej się tego uczymy.
Do takich kultur należy cywilizacja rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej. Pochodzący z Wielkich Równin rdzenni Amerykanie to dla większości z nas po prostu "Indianie", choć ta grupa jest tak różnorodna i zamieszkuje tak ogromne obszary Ziemi, że nazywanie jej w ten sposób zwyczajnie wprowadza zamieszanie.
Przedstawiciele północnoamerykańskich plemion są bardzo wyczuleni na nieuzasadnione zapożyczanie zwłaszcza jednego elementu ich tradycyjnego stroju - świętego pióropusza składającego się z piór orła bielika, zakładanego tylko na specjalne ceremonie. Nie każdy z członków plemion, nawet "Indianin", ma prawo go założyć. Trzeba na niego szczególnie zasłużyć i zostać nim obdarowanym. Kobiety z reguły nie mogą go nosić.
Tymczasem w sobotnim odcinku "The Voice Kids 4" Dawid Kwiatkowski postanowił zaśpiewać "Duchy tych, co mieszkają tu" z filmu "Mój brat niedźwiedź" właśnie z imitacją takiego świętego pióropusza na głowie. Czy to po prostu zwykły "wypadek przy pracy"?
Nie miałem pojęcia, że używanie słowa 'Indianin' jest czymś złym, czymś co może kogoś obrazić. Człowiek uczy się całe życie. Przepraszam - Dawid napisał na swoim profilu dzień po programie.
Za niepotrzebne obnoszenie się z pióropuszem zostali już ostro zbesztani m.in. Pharell Williams i Harry Styles. Od 2014 roku pióropuszy nie wolno sprzedawać podczas słynnego festiwalu w Glastonbury.
