"The Voice of Poland 10". LIVE 1. Trudne decyzje i goście specjalni. Kto dostał się do ćwierćfinału? [CO SIĘ WYDARZYŁO]

Redakcja Telemagazyn
fot. Jan Bogacz/TVP
fot. Jan Bogacz/TVP
Za nami pierwszy live 10. edycji "The Voice of Poland"! Dziś musieliśmy pożegnać się czterema uczestnikami - po jednym z każdej z drużyn. Kto przeszedł dalej, a kto odpadł? Sprawdź, co się wydarzyło!

"The Voice of Poland" - 1. odcinek LIVE

Pierwszy odcinek na żywo 10. edycji „The Voice of Poland” otworzyła Ania Karwan, finalistka 7. edycji, która zaprezentowała swój singiel „Słucham Cię w radiu co tydzień”.

Drużyna Tomsona i Barona

Następnie mogliśmy oglądać występ Patryka Żywczyka, który zaśpiewał piosenkę „Love runs out” z repertuaru One Republic. - Mistrzowskie rozpoczęcie 10. edycji - stwierdził Michał Szpak. - Dziś przyszedłeś i zwyciężyłeś - dodał Baron.

Potem na scenę wkroczył Adrian Burek i zaśpiewał „Nieśmiertelni” z repertuaru Mroza. - Było trochę nieczysto - stwierdził Kamil Bednarek. - Pokazałeś nowego siebie. Jestem z Ciebie dumny - skontrował Michał Szpak.

Jako trzeci wystąpił Bartosz Deryło i wykonał „Impossible” w wersji James’a Arthura. Margaret od razu zapowiedziała, że chce wybrać się na jego koncert. - Jak będziesz wydawał płytę, to ja chcę dostać ją pierwszy - zgłosił się też Kamil Bednarek.

Alicja Szemplińska zaśpiewała „I don’t want to miss a thing” zespołu Aerosmith. - To nie jest występ konkursowy, to tak jakby wystąpiła prawdziwa gwiazda - zachwycił się Michał Szpak. - Świat stoi przed tobą otworem - stwierdził Baron.

Decyzją widzów dalej przeszli Alicja i Bartosz, a chłopaki uznali, że odpaść musiał Adrian.

Drużyna Kamila Bednarka

W zespole debiutującego Trenera jako pierwszy zaśpiewał Damian Kulej. Jego wykonanie „Back in my world” z repertuaru Alaina Clarka spodobało się Trenerom. - Piosenka, która jest trudniejsza w warunkach konkursowych, szacun, że nie idziesz na łatwiznę - oceniła Margaret. - Potrafisz zaśpiewać wszystko - dodał Kamil.

Kultura i rozrywka

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Potem zobaczyliśmy występ Julii Olędzkiej w piosence Bajmu „Krótka historia”. - Jesteś naprawdę niezwykle uzdolniona, ale chcę zobaczyć twoją osobowość - stwierdził Michał Szpak.

Ada Nasiadka zaśpiewała „Can’t take my eyes off you”. - Chcę więcej Ady, mniej bajerów! - oznajmił Tomson. Kamil z kolei zauważył, że trzeba popracować z nią nad intonacją.

Jako ostatni z tej drużyny wystąpił Kasjan Cieśla i wykonał utwór „You and I” z repertuaru One Direction. - Dla mnie występ poprawny, mnie nie poniosło - oceniła Margaret. - Masz tyle potencjału, czemu nam tego nie pokazujesz? - zapytał z pretensją Michał.

Widzowie oddali najwięcej głosów na Julię i Damiana , a Kamil z bólem serca zdecydował, że z programem musi pożegnać się Ada.

W przerwie między występami wystąpił Frans ze swoim hitem „If I were sorry”.

Drużyna Michała Szpaka

Magdalena Ollar zaśpiewała „Koła czasu” z repertuaru O.N.A. - Ja to się cieszę, że w końcu opanowałaś te emocje. Jestem z ciebie dumny, bo wiem, ile cię to kosztowało - stwierdził po występie Michał.

Potem Piotr Szewczyk zmierzył się z utworem „Nigdy więcej” zespołu Pudelsi. - Może mogło być mocniej - uznał Kamil.

Jako trzecia na scenie pojawiła się Daria Reczek i zaśpiewała piosenkę „Tell him”, którą w oryginale wykonywały Celine Dion i Barbra Streisand. - Do zobaczenie w finale! - przepowiedział Baron.

Jakub Dąbrowski zaprezentował się w utworze „The blower’s daughter” Damien’a Rice’a. - Jesteś chodzącą wrażliwością - zachwycił się Kamil. - Tu nie chodzi o dźwięki i wysokość, ale o tę magię, którą zrobiłeś - dodała Margaret.

Dzięki głosom widzów dalej przeszli Jakub i Daria, a Michał musiał pożegnać się z Magdaleną.

Drużyna Margaret

Drużynę debiutującej Trenerki otworzyła Sonia Michalczuk piosenką „I’m so excited”. - Mniej ruchu, więcej śpiewu, ale i tak było „delicious”! - zachwycił się Michał występem swojej byłej podopiecznej. - Wyszłaś i zabiłaś nas dźwiękiem, energią i seksem! - podsumowała dumna Margaret.

Sonia Hornatkiewicz zaśpiewała „Sen” Edyty Bartosiewicz. - To wszystko mi się zgrało. To było spójne. Jesteś całością - ocenił Tomson. Trenerka Soni również była zadowolona z tego występu.

Kolejny uczestnik, Stanisław Ślęzak, wykonał utwór „Too good at goodbyes” z repertuaru Sama Smitha. Kamil zauważył, że było trochę nieczystości, ale inni trenerzy zgodzili się z nim, że nie zauważa się tego, bo dobrze się na niego patrzy, a poza tym zmienił się "ze Staszka w Stanisława".

Jako ostatni wystąpił Tadeusz Seibert w piosence "Human" piosenkarza Rag'n'Bone Man. - Tutaj się nie ma do czego doczepić. Wspaniały występ - ocenił Michał. - Masz wielkie szansę wygrać ten program - zawyrokowała Margaret.

Widzowie zdecydowali, że do ćwierćfinału dalej idą Stanisław i Tadeusz , a Margaret pożegnała się z Sonią Hornatkiewicz.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jawlod
Tadzik jest niezły, ale za pewny siebie i... wcale nie najlepszy - są od niego dużo lepsi. U Małgosi faktyczne liderem powinien być Stasiu.
R
Rafał
Margaret nie powinna kierować się sentymentem do Tadzika, bo go zna, on już jest profesjonalistą, ale dać szansę debiutantom.
M
Maja
Najlepszy Stanisław z drużyny Margaret
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Tego się Jana nie spodziewała. Tak ją Manuel zaskoczy!

Tego się Jana nie spodziewała. Tak ją Manuel zaskoczy!

Największy koszmar Duygu spełnia się na jej oczach! Yagmur tryumfuje

Największy koszmar Duygu spełnia się na jej oczach! Yagmur tryumfuje

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn