Krystian Ochman i wielkie emocje w nowym singlu
Po świetnie przyjętym singlu „Światłocienie”, Krystian Ochman powraca z nowym utworem pt. „Wielkie tytuły”.
Już chwilę po premierze, jaka odbyła się w czwartek, 25 lutego, utwór zwycięzcy "The Voice of Poland" zyskał tysiące wyświetleń na YouTube. A przy tym - mnóstwo pozytywnych opinii. Tak fani komentują nowy kawałek Ochmana:
Jezu, ciary mam. Krystian wspaniale, to jest to czego Polska i światowa scena muzyczna potrzebuje!
Ta piosenka to sztos. Krystian, ty cholero, serio jesteś dobry w te klocki.
Nigdy nie sądziłam, że zakocham się w operowym głosie, ale to co Ty robisz z muzyką to jest kosmos! Twój operowy wokal w takiej wersji to obłęd. Sprawiasz, że za każdym razem słuchając Cię mam dreszcze. Widać, że jesteś wrażliwym mężczyzną, co jeszcze bardziej wzbogaca emocjonalnie treści, które tworzysz.
Właściwie budowana droga do pozycji na międzynarodowej scenie muzycznej, w pełni profesjonalne. Krystian Ochman przez swoją pracę, pokorę i wielki talent w czasie dołączy do tych, o których słyszymy o Polsce na świecie.
A Wam jak podoba się nowy utwór Ochmana? Posłuchajcie:
Krystian jest zwycięzcą 11. edycji The Voice of Poland oraz wnukiem słynnego polskiego tenora Wiesława Ochmana. Jego uczestnictwo w telewizyjnym show zostało bardzo entuzjastycznie przyjęte przez widzów. Ochman był nazywany objawieniem i fenomenem, a jego pierwszy autorski singiel „Światłocienie” był typowany jako jeden z najlepszych debiutanckich utworów laureatów „The Voice of Poland”.
Urodził się i wychował w USA, niedaleko Waszyngtonu. Jego rodzice wyjechali do Stanów na studia i do pracy jeszcze w czasach komunizmu. Przełomowym momentem w życiu Krystiana było zagranie roli księcia w licealnym przedstawieniu. Gdy dziadek wysłuchał jego występu, zasugerował pomysł podjęcia studiów na Akademii Muzycznej w Katowicach.
Obok zdolności wokalnych, Krystian jest również instrumentalistą. Gra na fortepianie i trąbce oraz aktywnie uczestniczy w procesie twórczym podczas produkcji swojego materiału muzycznego.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
