Margaret już niedługo wyda swoją nową płytę, która w odróżnieniu od poprzednich krążków, będących bardzo popowymi, ma być nasączona brzmieniami skierowanymi w stronę rapu. I to rzeczywiście słychać.
Słychać to też w warstwie tekstowej, bo jak na rap przystało, musi być ostro, kontrowersyjnie i prawdziwie, dlatego Margaret w swoim najnowszym singlu o wiele mówiącym tytule "Antipop" zdecydowała się na wyznanie, które jednych będzie szokować, a innych nie zdziwi w żadnym stopniu. Była jurorka "The Voice of Poland" zarapowała:
Wciągałam te kreski, ubrana w najdroższe kiecki, w Opolu, Sopocie, wiesz mi, że byłam jedną z nich.
Wersy Margaret wielu mogą szokować, bo niewiele osób przyznaje się do tego wprost, ale o narkotykowych imprezach celebrytów popkultura już opowiadała wiele razy. Nie dość, że przecież mieliśmy do czynienia z tak zwanym "dilerem gwiazd", to środowisko celebrytów sięgających po narkotyki obnażyła też chociażby książka Jakuba Żulczyka pt. "Ślepnąc od świateł", gdzie od początku było wiadomo, że jest mocno inspirowana rzeczywistością.
Jednocześnie warto przypomnieć niedawną wypowiedź Margaret, która opowiedziała o tym, jak obecnie żyje w zgodzie z samą sobą i dba o zdrowie:
To jest w ogóle ciekawe, że robi się ze mnie aktualnie ćpunkę. W takim momencie w moim życiu, gdy nigdy wcześniej nie żyłam tak zdrowo, nie byłam tak szczęśliwa i tak okej sama ze sobą. Biegam, jem zdrowo, więc z jednej strony mnie to śmieszy, a z drugiej też bardzo często rani, bo to też wpływa na mnie, na mój wizerunek i na to, jak myślą o mnie ludzie. Po prostu pokazuję jakąś prawdę, w sensie, że raz na jakiś czas zajaram gibona, wszyscy to robimy i po prostu luz.
W singlu "Antipop" gościnnie udziela się raperka Kara, której twórczość do tej pory była kojarzona z rapem ulicznym. Sama Kara przyznaje, że dzięki muzyce skończyła z narkotykami. Całość promuje nową płytę Margaret pt. "Maggie Vision", która ukaże się już 12 lutego.
