Andrzej Piaseczny, którego obecnie możemy oglądać w programie "The Voice Senior", przez całe lata wszystkim kojarzył się z ogromną kulturą i dżentelmeństwem.
Ten obrazek runął przy okazji 50. urodzin Andrzeja Piasecznego, gdzie popularny wokalista wzniósł toast przy słowach "Je_ać biedę. Je_ać PiS i Konfederację i wszystkich ku_wa tam, co tego...". I być może nikt by się nie dowiedział o przebiegu hucznej imprezy, gdyby jeden z gości wszystkiego nie nagrał i nie upublicznił na swoim Insta Story! Chodzi oczywiście o Adama "Nergala" Darskiego.
Darski, który właściwie jest odpowiedzialny za obecne kłopoty Piasecznego w TVP, gdzie najprawdopodobniej straci pracę przy kolejnych edycjach formatu "The Voice", w rozmowie z WP.pl dziwi się całej aferze. Nergal powiedział:
Rozumiem, że w związku z zamrożeniem życia publicznego mamy w tzw. branży "sezon ogórkowy", ale żeby z kilkusekundowego klipu, na którym kilku dorosłych ludzi bawi się szampańsko z okazji 50. urodzin jednego z nich, robić taki dym? Że co? Że artysta X przeklął? Że artystka Y użyła w żartobliwym tekście słowa "dragi"? Że "j***ć PIS"? Przecież to już niemalże zwrot grzecznościowy!
Co o tym sądzicie? Też macie przyjaciół, którzy nagrywają wasze poczynania pod wpływem alkoholu i wrzucają je do sieci?
