"Top Model 7". Ania Markowska poprawia swoje zdjęcia? Uczestniczka programu tłumaczy się z retuszu [WIDEO+ZDJĘCIA]

Ania Markowska to jedna z uczestniczek 7. edycji "Top Model". Pochodząca z Krakowa 26-latka zyskała sporą sympatię widzów. Urzekła ich swoją urodą i... przejmującą historią. Polska Cindy Crawford - bo tak o niej mówią - pokonała złośliwy nowotwór. Dziewczyna przez chorobę straciła jednak wiarę w to, że uda się jej wrócić do modelingu, którym zajmowała się przed zdiagnozowaniem raka.

Teraz Ania Markowska idzie jak burza w 7. edycji "Top Model". To właśnie ona poradziła sobie najlepiej na sesji wykonanej przez Marcina Tyszkę, która decydowała o wyjeździe na Fashion Week w Los Angeles. Ania Markowska wielokrotnie podkreślała w programie, że w pełni akceptuje swoje ciało. Pod jednym ze jej zdjęć na Instagramie rozpętała się jednak burza, bo uważni widzowie dopatrzyli się sztucznej ingerencji w wyglądzie modelki. Zdjęcie zaprezentowane na oficjalnym profilu programu znacząco się różni od tego, które opublikowała u siebie modelka.

Czy Ania Markowska korzysta z programów do obróbki zdjęć? Uczestniczka "Top Model" szybko zabrała głos w sprawie i wyjaśniła, że takie rzeczy w tej branży są zupełnie normalne.

ani jedno ani drugie zdjęcie nie jest „oryginale” obydwa zdjęcia są po retuszu. Były dyskusje co do retuszu pierwszego zdjęcia np. Ręka powiększona na rzecz piersi... ????????‍♀️ zdjęcie zostało jeszcze raz obrobione, ja oryginalnego zdjęcia nie widziałam - napisała Markowska.

Fani modelki tłumaczą to specyfiką marki, dla której była robiona sesja. -Sesje Guessa lubią pełniejsze kształty i dlatego do biustu ani powiekszyli jej rękę zeby wyglądała symetrycznie - wyjaśnia jedna z internautek.

A wy co sądzicie o zdjęciach Ani Markowskiej?

Źródło: TVN/x-news