Ważny apel Doroty Szelągowskiej
Dorota Szelągowska cieszy się sporą sympatią widzów. Wszystko za sprawą swoich programów, takich jak m.in. „Dorota was urządzi”, „Domowe rewolucje” czy „Totalne remonty Szelągowskiej”. Choć nie może narzekać na brak sukcesów w życiu zawodowym, różnie bywało w jej strefie prywatnej. Ma za sobą kilka związków, które kończyły się mniej lub bardziej hucznym rozpadem. Tak było m.in. z jej małżeństwem z Adamem Sztabą.
Jak zdradziła sama, rozczarowania w życiu prywatnym nie były jedynym, z czym musiała się mierzyć. Szelągowska wyznała, że od dawna zmagała się z chorobą, która tylko pozornie nie daje żadnych objawów - nerwicą. Postanowiła zwrócić uwagę na chorobę, która dotyka ogromną ilość ludzi na całym świecie w niecodzienny sposób - publikując zdjęcie, na którym jest topless. Dołączyła również długi opis (pisownia oryginalna):
Jakby co wykorzystuję własne cycki w celu atencyjnym, bo podobno podpisy pod zdjęciami są nieważne, ale liczę, że się komuś ześlizgnie wzrok. Gdy 20 lat temu nerwica lękowa i ataki paniki sprawiły, że przestałam wychodzić z domu, szukałam jakiejkolwiek iskierki nadziei, że to się może skończyć. Wszędzie szukałam. I było średnio z efektami. Po to te cycki i po to to piszę. Bo jeśli dotrze to, do choć jednej osoby, która myśli, że z tego nie ma wyjścia to warto. Więc jeśli jesteś właśnie w podobnym stanie, to chcę Ci powiedzieć, że to się kończy, można z tego wyjść, może być lepiej. Po prostu, że jest nadzieja. Gdyby ktoś te dwadzieścia lat temu powiedział mi, że kiedykolwiek będę leżeć na maleńkiej tajskiej wyspie - nie uwierzyłabym. Zresztą nie uwierzyłabym też, że pojadę pociągiem do Krakowa, albo autobusem do centrum. Wyjdę z psem, pójdę do sklepu…. - wyznała w swoim wpisie.
Jak zdradziła,choroba mocno utrudniała jej codzienne życie. - Każdy ruch, każda aktywność była okupiona potwornym wysiłkiem i lękiem. Jeszcze dwa lata temu na myśl o tym, że gdzieś polecę samolotem robiło mi się słabo. Teraz śmigam. Nadrabiam. Czasem ostrożnie, czasem mniej, potykam się, ale jestem mega szczęśliwa. Bywam - i to jest ok. Dzięki ciężkiej pracy nad sobą. I zaufajcie mi tego nie załatwia ani bycie córką sławnej pisarki, byłą żoną znanego muzyka, ani kasa czy liczba followersów na ig. Jedyną drogą jest dobra terapia i odpowiednio dobrane leki. No i tak sobie wczoraj pomyślałam, że może jest tu ktoś, kto potrzebuje przeczytać takie słowa. Trzymam za Ciebie kciuki - zakończyła.
Jej wpis spotkał się z dużą dozą empatiii serdeczności ze strony fanów, którzy docenili jej otwartość.
Zobacz zdjęcia Doroty Szelągowskiej
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
