„Twoja twarz brzmi znajomo 18”. Jako Maciej Maleńczuk porwał widzów i Małgorzatę Walewskę! „Ja się cieszę, że żyję w tych samych czasach co Krzysztof Ibisz”

Magdalena Bohdanowicz
Magdalena Bohdanowicz
Zdjęcia z 1. odcinka „Twoja twarz brzmi znajomo 18”W galerii prezentujemy zdjęcia z 1. odcinka  „Twoja twarz brzmi znajomo 18”, który wygrał Krzysztof Ibisz wcielający się w Macieja Maleńczuka. Zobacz, jak poradzili sobie pozostali!
Zdjęcia z 1. odcinka „Twoja twarz brzmi znajomo 18”W galerii prezentujemy zdjęcia z 1. odcinka „Twoja twarz brzmi znajomo 18”, który wygrał Krzysztof Ibisz wcielający się w Macieja Maleńczuka. Zobacz, jak poradzili sobie pozostali! materiały prasowe Polsat
Za nami 1. odcinek 18. edycji „Twoja twarz brzmi znajomo”. Format niedawno przeszedł istne trzęsienie ziemi i odeszły kojarzone z nim twarze, tj. Katarzyna Skrzynecka, Michał Wiśniewski i Piotr Gąsowski. W ich miejsce pojawiła się „świeża krew”, a wśród uczestników - po raz pierwszy w historii uczestnik-amator wyłoniony z castingu. Kto był najlepszy i jak sobie poradzili zawodnicy? Sprawdź!

„Twoja twarz brzmi znajomo 18” odcinek 1. - co się wydarzyło?

Twoja twarz brzmi znajomo 18

Na pierwszy ogień poszedł przedstawiciel młodego pokolenia, wokalista, Oskar Cyms. Na scenie programu „Twoja twarz brzmi znajomo” zadebiutował jako Bartek Wrona z zespołu Just 5 w piosence „Kolorowe sny”. Oskar miał wyjątkowo trudne zadanie. Nie dość, że pierwszy odcinek zawsze jest wyjątkowo stresujący dla wykonawców, to dodatkowo występ otwierający cały sezon długo spędzał mu sen z powiek, odbierając radość z kolorowych snów.

Na szczęście po wykonaniu przez Oskara utworu, z pomocą wkroczył Paweł Domagała i rozładował całe napięcie swoją barwną opowieścią, którą zaczął od słów bardzo kocham zespół Just 5. To jest moja młodość. Złośliwi ludzie wyśmiewali się z tych, którzy słuchali tego zespołu. Była nawet taka akcja, że miałem zdjęcie Just 5 w opakowaniu po Nirvanie. Bo wszyscy słuchali wtedy Nirvany. - Generalnie, jak Bartek śpiewa „dotykam ciebie”, to ja czuję ten dotyk, a u ciebie czułem go trochę mniej. Za to czułem kuszące brwi Bartka Wrony i za to masz u mnie duży plus - dodał podsumowująco. Małgorzata Walewska oceniła występ Oskara z większą powagą. - Zwróciłam uwagę na to, że masz bardzo dobry punkt artykulacji. Było to słychać zwłaszcza przy wysokich dźwiękach, że bardzo dobrze i czysto trafiasz góry. Jestem pod wrażeniem, zwłaszcza że udało ci się to wykonać skacząc. I witam cię w programie, bardzo cieszę się, że tu jesteś. Niech to będzie świetne otwarcie do dalszych sukcesów.

Druga na scenie pojawiła się Julia Kamińska. Wyszła z windy jako dostojna Enya, śpiewając i grając na fortepianie utwór „Orinoco flow”. I oczarowała Roberta Janowskiego, który po występie miał maślane oczy. – Ja patrzę na emocje. Wyszłaś tutaj jako artystka. Widzę Enye, nie widzę Julki. Jest ok – skwitował. Za to Paweł Domagała znowu zażartował. -Ja się może trochę skompromituję, ale Enya ocierała się za blisko muzyki ambitnej, w związku z czym stroniłem od niej za młodu. Jednak po twoim występie na pewno kupię jej płytę.

Trzeci występ przypadł w udziale pełnej wdzięku aktorce, gwieździe filmów Bollywood, Natalii Janoszek. Swój nieprzeciętny urok zaprezentowała w utworze „Buttons” wcielając się w wokalistkę Nicolę Scherzinger z zespołu „The pussycat dolls”. Jej gorący występ oceniła Małgorzata Walewska, wstając z jurorskiego fotela.

Mnie uwiodłaś, super! Ja nie mogłam od ciebie oczu oderwać. Miałaś osobowość, charyzmę, siłę, i śpiewałaś dobrze. To znaczy, że naprawdę bardzo dobrze panujesz nad swoim ciałem i nad oddechem. Gratuluję, jestem zachwycona.

Swoim zdaniem podzielił się również Robert Janowski. – Natalia, miałaś bardzo trudne zadanie. Musiałaś skupiać się na krokach, na wokalu, barwie i wielu innych rzeczach. Mi się wydaje, że troszkę za bardzo chciałaś. Jakby tam było więcej luzu, byłoby super - wyznał.

Czwarta zaprezentowała się Katarzyna Kołeczek, która przeistoczyła się w Eltona Johna, wykonując niezwykle energetyczny utwór „Crocodile rock”, porywając do świetnej zabawy publiczność. Jej energię docenili również jurorzy, czemu na początek dała wyraz Małgorzata Walewska.

Super, Kasiu, jesteś osobą, która się bawi tym, co robi. Jestem pod wrażeniem twojej energii, twoich umiejętności wokalnych, ale też jak na ciebie patrzę, to widzę, że Elton John nie nadrabia urodą, a ty mogłabyś, a ten atrybut został ci całkowicie odebrany. A to wcale nie zmniejszyło twojej charyzmy. Super!

Pawłowi Domagale również się spodobało, więc ocenił to po swojemu. - Eltona Johna lubię nawet bardziej niż Just 5. Twoja postać to jest dla mnie także spojrzenie w przyszłość, bo za rok mogę również mieć taką fryzurę, jak ty teraz - powiedział.

Po występie Kasi nadszedł czas na poznanie talentu Darii Marx. Jej pierwszy numer nie należał do łatwych, bo musiała poradzić sobie ze śpiewaniem męskim głosem, wplatając w to miejscami żeński. Jednak w roli kontrowersyjnego wykonawcy, jakim jest Sam Smith wypadła bardzo przekonująco. Po wykonaniu demonicznego utworu „Unholy”, wysłuchała ocen. Małgorzata Walewska urwała guzik z wrażenia, a potem przemówiła. - Znakomite to było i trzymające w emocjach, takie estetyczno-nieestetyczne. I mało tego, nie miałam ani przez chwilę wrażenia, że to śpiewa kobieta - oceniła. Robert Janowski dorzucił słowa podziwu, kwitując krótko i na temat:

Daria, zaskoczyłaś mnie. Kawał dobrej roboty.

Szóstym wykonawcą 18. Edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo” został Krzysztof Ibisz. Czy człowiek renesansu dał powód do dumy swojej mamie, która nie wierzyła w jego talent muzyczny i odradzała mu udział w show? Zaskoczył już w chwili opuszczenia windy, bo na scenę wszedł jako Maciej Maleńczuk. Potem zaśpiewał utwór „Uważaj na niego”, podrywając Małgorzatę Walewską do tańca i zebrał burzę braw. Jurorzy byli pod ogromnym wrażeniem.

Trzy minuty temu cała Polska czekała na ten występ – zaczął Robert Janowski. – Ciężko jest podrobić barwę Macieja Maleńczuka, więc wiadomo, że nie był to stuprocentowy Maleńczuk, ale kompletnie mi to nie przeszkadzało. W zadaniu aktorskim – dyszka – podsumował.

A ja się cieszę, że żyję w tych samych czasach co Krzysztof Ibisz. Jestem zachwycony, chciałem zrobić coming out i przyznać publicznie, że kocham Krzysztofa za dystans. Wierzcie mi, że nikt w polskim show-biznesie nie ma do siebie takiego dystansu jak on – podsumował Paweł Domagała.

Czy siódemka na scenie okazała się szczęśliwa dla Daniela Jaroszka, pierwszego w międzynarodowej historii programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” amatora, który wygrał casting? Był to jego pierwszy występ dla tak szerokiej publiczności, a wcielił się w brytyjskiego wokalistę, Boy'a Georga. Z ogromną swobodą i lekkością zaśpiewał przebój „Do you really want to hurt me” i został oceniony. – Daniel, najważniejsza premiera twojego życia. Aż miałem ochotę tak sobie leciutko poskakać. Kolorowo się zrobiło, jak w czasach Boya Gorga. Fajnie – podsumował Robert Janowski, a Paweł Domagała dodał najpierw od serca, a potem znowu zażartował. – Ja jestem wzruszony, bo ty debiutujesz i ja debiutuję. Dwie rzeczy zauważyłem. Fajnie, że jesteś taki cywil, i tu otworzyłeś takie drzwi, ale otworzyłeś je także dla finansistów. Mam nadzieję, że w następnej edycji wystąpi Adam Glapiński z piosenką „Ale to już było, niech nie wróci”. Pięknie śpiewasz, dobrze wyglądasz, czego więcej chcieć? - ocenił.

Pierwszy odcinek zamknął Piotr Stramowski. Ten filmowy twardziel dostał na początek niezwykle wymagający kobiecy utwór „Waterloo” w wykonaniu Cher. Dla pokrzepienia przed występem Maciej Dowbor zażartował, że wylosował najgorzej. Okazało się jednak, że Piotr ma ogromny dystans do siebie i potrafi się fantastycznie bawić. Jego show rozbawiło publiczność i jurorów, a Roberta Janowskiego doprowadziło nawet do łez. - Coś ty Piotrek odwalił? Łzy ocierałem, do tej pory mnie trzyma. Była walka o życie, żyjesz. I nie mogę się doczekać kolejnych twoich występów – podsumował. Również płaczący ze śmiechu Paweł Domagała wyraził swoją radość, mówiąc:

Słuchajcie, to jest niesamowite, że tu na jednej scenie spotkały się trzy legendy – Abba, Sher i Stramowski. Chociaż Piotrek jest w takim wieku, że nie wiadomo, czy jeszcze nadzieja, czy już legenda.

Odcinek wygrał Krzysztof Ibisz jako Maciej Maleńczuk. Czek na 10 tysięcy złotych przekazał podopiecznym Fundacji Polsat.

Tabela wyników po 1. odc:

1. Krzysztof Ibisz

2. Natalia Janoszek

3. Kasia Kołeczek

4. Daria Marx

5. Daniel Jaroszek

6. Piotr Stramowski

7. Julia Kamińska

8. Oskar Cyms

ZOBACZ ZDJĘCIA Z 1. ODCINKA "TTBZ 18" W GALERII

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn