„Twoja twarz brzmi znajomo 19” odcinek 8. Jakub Gąsowski powalił jurorów na kolana i wygrał! „Miałeś tę charyzmę i osobowość”

Michał Skuza
materiały prasowe Polsat
„Twoja twarz brzmi znajomo 19” odcinek 8. - w kolejnym odcinku uwielbianego show Polsatu czekało na nas wiele niezapomnianych występów! Po zwycięstwo sięgnął Jakub Gąsowski z utworem „Sweet home Alabama”.

„Twoja twarz brzmi znajomo 19” odcinek 8. - co się wydarzyło?

ZOBACZ ZDJĘCIA Z 8. ODCINKA PROGRAMU

„Sweet Home Alabama” grupy Lunyrd Skynyrd w wykonaniu Jakuba Gąsowskiego jako Ronniego Van Zanta rozbujało publiczność.
Zwyciężczyni ostatniego odcinka, Ewelina Flinta wylosowała tym razem ognistowłosą Florence Welch z Florence and the Machine. W utworze „Spectrum” musiała zelektryzować. Jak jej się to udało?

- Show znakomity. Pasuje ci taki. Masz wygar w głosie, i to trzeba powiedzieć. Zrobiło to na mnie wielkie wrażenie. Zaniemówiłem. No taką Flintę to ja rozumiem. – ocenił Paweł Domagała.

Pola Gonciarz
miała okazję zmierzyć się z historią w utworze „Staruszek świat” Anny Jantar. I włożyła w to całe serce. Z powodzeniem?

Według Roberta Janowskiego z pewnością – Dla mnie to było zaskakujące bardzo na plus. Byłaś tak bliziutko barwy Anny Jantar, którą każdy Polak zna na pamięć i ma z tyłu głowy. Jak śpiewa Anna Jantar, budzimy się o 4 rano i wiemy, że to jest ona. Super robota, świetnie.

Trzeci występ należał do Magdaleny Kumorek, która musiała wydobyć z siebie dziewczęcego łobuza. Tego wymagała piosenka Kasi Nosowskiej z 1994 roku „Teksański”. Wyszło zabawnie?

- Ja się bawiłam najlepiej przy tym utworze. Bolą mnie policzki. Trudno się było nie śmiać. A biorąc pod uwagę, że jest to program rozrywkowy, to ja się rozerwałam na strzępy. Wspaniały punkt dzisiejszego programu. Oprócz tego, że śpiewałaś też bardzo precyzyjnie, takim prostym wokalem napartym, ale jednak trzymało się to tonacji, której powinno się trzymać., więc znakomity występ. Ja po prostu bawiłam się najlepiej. Super, gratuluję – oceniła roześmiana Małgorzata Walewska.

Kuba Szmajkowski
wylosował wdzięczny utwór Shawna Mendesa „Stitches” i wreszcie ucieszył się z postaci. Kuba jest jego wielkim fanem, więc z przyjemnością przygotowywał się do występu, co było widać na scenie.

– Jak Pan Bóg chlapał talentem to w dobrym miejscu stałeś, bo tak skapało na ciebie. Nie ma się do czego przyczepić. Jesteś bardzo zdolny, bardzo młody. Miejmy nadzieję, że tego nie zmarnujesz. Bardzo mi się podobało, świetnie się bawiłem - podsumował Paweł Domagała.

Celine Dion ”I’m alive” to totalna abstrakcja dla Marcina Januszkiewicza, który dostał to trudne, aczkolwiek zabawne zadanie. Jak się obronił?

- Zadziwiająco dużo było Celine Dion w Marcinie Januszkiewiczu. I przede wszystkim to, co uwielbiam w was wszystkich, to jak się chowacie za postać, którą odgrywacie. Weszłaś energicznie, tak mocno. Ona jest taką konkretną babką. Fantastyczny występ. No znowu, kurczę – skwitował zaskoczony Robert Janowski.

Do stanu Alabama zabrał nas Jakub Gąsowski utworem „Sweet home Alabama” Ronniego Van Zanta z Lunyrd Skynyrd. I jak wiadomo, z wielkim powodzeniem.

- Widać było, że znakomicie się czujesz w tej postaci, że się świetnie bawisz. Schowałeś się świetnie. Miałam wiele przyjemności i satysfakcji z oglądania tego występu. I było bardzo dobrze pod każdym względem: wokalnym, aktorskim. Miałeś tę charyzmę i osobowość postaci, którą prezentowałeś – oceniła Małgorzata Walewska.

Jagoda Szydłowska wcieliła się w Ellie Goulding. Szykując się do wykonania utworu „Lights” miała sporo schodów do pokonania. Czy doszła na szczyt?

- Wyglądasz bardzo czysto i bardzo pięknie. Ja to powtarzam zawsze, że ludzi, którzy śpiewają czysto jest pełno, ale którzy wyglądają pięknie jest jak na lekarstwo. A ty dziś wyglądasz przepięknie. I to co zobaczyliśmy na scenie było spektakularne, więc wielkie ukłony dla reżysera Bolka i dla całej ekipy – podsumował Paweł Domagała.

Wystrzałowe połączenie tej dwójki w jednym z bardziej energetycznych utworów Tiny Turner „Disco Inferno” to jak trzęsienie ziemi. Nick Sinckler kolejny raz rozwalił system. Co na to jurorzy?

- No po prostu nie mam słów – tak podsumowała występ oszołomiona Małgorzata Walewska.
- No co ja mogę powiedzieć? To był taki ogień! Rewelacja, jestem zachwycony. Znakomity jesteś, świetny! No i tyle – równie krótko i dobitnie ocenił Paweł Domagała.

Odcinek wygrał Jakub Gąsowski. Czek na 10 tysięcy złotych przekazał Fundacji Serce dla Zwierząt.

Wyniki w 8. odc:

1. Jakub Gąsowski
2. Nick Sinckler
3. Pola Gonciarz
4. Magdalena Kumorek
5. Marcin Januszkiewicz
6. Kuba Szmajkowski
7. Ewelina Flinta
8. Jagoda Szydłowska

„Twoja twarz brzmi znajomo 19” odcinek 8. Jakub Gąsowski pow...

od 16 lat

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Waldi
Witam moim zdaniem wszyscy uczestnicy w tym 8 odcinku 19 edycji programu" Twoja twarz Brzmi Znajomo" byli świetni i poradzili sobie dobrze albo znakomicie ze swoimi rolami. Dla mnie Najlepsze w tym odcinku byly: Ewelina Flinta jako Florence Welch: To było coś mega i Ewelina zasługiwała na wygraną , następnie najlepsza według mnie była Pola Gonciarz jako Anna Jantar w piosence" Staruszek Świat" potem fajna była w swojej roli magda Kumorek jako Kasia Nosowska: Choć to nie była w 100% Kasia a w 87 ale i tak fajnie się słuchało wsytępu Magdy Jako Kasi Nosowskiej następnie podobał mi sie występ Jagody Szydłowskiej jako Ellie Goulding choć rzeczywiście Jagoda się trochę rozminęła z tonacją i mniej było w Jagodzie Ellie choć muszę przyznać że Jagody słuchało się jako Ellie super. Następnie bardzo mi się podobał już z meżczyzn Marcin Januszkiewicz jako Celine Dion, szczególnie kiedy śpiewał , jak mówił to brzmiało trochę dziwnię ale jak śpiewał to Marcin był Celine Dion następnie mi się podobał z meżczyzn Nick Sinckler jako Tina Turner pod względem energetycznym i scenicznym był super pod względem głosowym to nie brzmiało mi trochę jak Tina choć oczywiście występ był super i Nick mógł wygrać następnie podobał mi się występ Kuby Gąsowskiego jako Ronnie Van Zant w utworze " Sweet Home Alabama" mi się jego występu słuchało super i uważam że Kuba wygrał zasłużenie. Następnie podobał mi sie Kuba Szmajkowski jako Shawn mendes: To był dobry występ choć z jego dotychczasowych mnie najmniej porwał ale dobrze się tego występu słuchało.
g
gratulacje
Fajnie, że Kuba wygrał. Nick jako Tina był świetny, ale to dla niego rola trochę po warunkach. Najlepszą "kobiecą" Tiną w ttbz pozostaje dla mnie Kasia Skrzynecka. Co do wcieleń panów to Nick był baardzo dobry, zwłaszcza energetycznie i scenicznie. Głosowo chyba chwilami zbyt mało jednak kobieco. Mam słabość do wcielenia Stefano Terrazzino w Tinę. Tym bardziej, że pod kilkoma względami było to dla niego zadanie bardziej wymagające niż dla Nicka. Teraz tylko czekam na wygraną Magdy. Jakoś tak ma średnie szczęście w losowaniach. Może w tym 9. odcinku dobrana piosenka jej pomoże. P.S. Dużo w tej ed. mówi się o tancerzach. Fakt, robią świetną robotę. Np. występ otwarcia w stylu Barbie. Niemniej mówienie o nich przed zwróceniem uwagi na uczestnika może być dla wykonawcy troszkę przykre. Rozumiem, że to nowa ekipa taneczna i trzeba zaznaczyć ich udział w pr. Ale może nie za każdym razem...Robi to często Maciek Rock. Może tak jest nimi zafascynowany, jako prowadzący może. Może to w takim razie pora na jego udział w tzg. ;) No ale już jury w pierwszej kolejności powinno mówić o uczestniku, a nie reszcie ekipy. Można a nawet trzeba ich doceniać, ale tak by to uczestnik był na 1. planie. A nie tak jak tydzień temu lekko nietaktowny wywód Pana Roberta Janowskiego o wokaliście będącym obiektem metamorfozy czyli Michale Szczygle...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn