"Twoja twarz brzmi znajomo" odcinek 9. s. 10. Honorata Skarbek jako Amy Lee z Evanescence! [WIDEO+ZDJĘCIA]

Kamila Glińska
"Bring me to life" to wielki hit grupy Evanescence, z którym w ostatnim przed finałem odcinku "Twoja twarz brzmi znajomo" zmierzy się Honorata Skarbek. Jak wypadła jako Amy Lee? Zobacz fragment programu!

"Twoja twarz brzmi znajomo" sezon 10. w soboty o godz. 22:10 w Polsacie! - sprawdź program tv

program tv

W przedostatnim odcinku 10. edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo" Honorata Skarbek stanie na scenie jako Amy Lee. Zaśpiewa "Bring me to life" - hit grupy Evanescence, który otrzymał nagrodę Grammy w kategorii Best Hard Rock Performance.

- Utwór jest z gatunku tych, jeśli chodzi o ładunek energetyczny, który nawet martwego może przywrócić do życia – stwierdza w rozmowie z wokalistką Maciej Dowbor.

- Dokładnie, jest bardzo mocny, gitarowy, rockowy – mówi Honorata. - Jak miałam lat 14, ta muzyka była bardzo bliska memu sercu i chodziłam na wiele koncertów tego typu. Uwielbiam tę piosenkę. Bardzo dobrze się tego słucha, trochę mniej dobrze się to wykonuje. Jest to dla mnie trudne, bo ja śpiewam z dużą doza powietrza, a tu masz taki przejrzysty, krystaliczny, ciemny głos klasyczny – opowiada i dodaje: - Muszę dać się ponieść emocjom i pokazać na zewnątrz, co we mnie siedzi.

Zobaczcie, jak jej to wyszło! Oto fragment występu Honoraty Skarbek jako Amy Lee z Evanescence!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Luźna refleksja
Kocham ten program całym serduchem, aczkolwiek występ Honoraty jako Amy Lee to była porażka. Nie wiem, co się podobało jurorom, że mówili, że tak super wyszło. Głos totalnie niepodobny, wykonanie straszne i twierdzę osobiście, że piosenki takich wokalistek jak Amy nie powinno być w programie. A jeśli już, to w edycji, gdzie uczestnicy potrafią sobie poradzić z lepszym głosem jakim operują na co dzień. Bo potem aż przykro słuchać dobrą piosenkę w tak strasznym wykonaniu.
G
Gość
Np. brak mi takiego występu u Mateusza Ziółko. Ciekawe co przyszykował na finał. Nie jest pewne, że tam wygra, bo może być z nim tak jak kiedyś z Joanną Jabłczyńską, która też wygrała trzy zwykłe odcinki, a finału nie. Tym bardziej, że w tej edycji najwięcej pkt. ma Rafał Szatan. W ogóle ta edycja jak na jubileuszową mogłaby być ogółem mocniejsza. A tak jest wyraźna czołówka przede wszystkim tych, którzy wygrali więcej niż raz i gdzieś w tle reszta. Podziwiam wszystkich uczestników, ale znów nie była to edycja gdzie choć jeden zwykły odcinek wygrał każdy. Przeciwnie najczęściej bez wygranej w poszczególnych edycjach pozostawało po jednym uczestniku. Ewentualnie dwóch- tak było w dwóch sezonach. A teraz bez wygranej są trzy uczestniczki.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn