"Układanka": czy możemy spodziewać się drugiego sezonu?
Nowy serial kryminalny opowiada o młodej kobiecie (Bella Heathcote), która wyrusza w podróż przez Stany Zjednoczone, żeby odkryć tajemnice swojej rodziny, które matka (Toni Collette) całe życie przed nią skrywała.
Trzyma w napięciu
Osiem odcinków serialu trzyma w napięciu i nie pozwala odwrócić wzroku, ale mimo to zbiera głównie negatywne recenzje. Widzowie narzekają na nielogicznie poprowadzoną akcję i bardzo irytującą główną bohaterkę. Coś jednak musi przyciągać widzów do tego serialu, bo cieszy się dużą popularnością. Tym samym coraz bardziej prawdopodobne jest przypuszczenie, że powstanie jego kontynuacja.
Netflix nie potwierdził jeszcze tych informacji, ale, biorąc pod uwagę, że jest to obecnie jeden z najchętniej oglądanych seriali na platformie, można spodziewać się, że twórcy będą chcieli pociągnąć ten sukces. "Układanka" była początkowo zaplanowana jako miniserial, ale w przeszłości zdarzało się, że po sukcesie jednego sezonu decydowano się dopisać nowe wątki i kontynuować historię. Tak było między innymi w przypadku serialu "Wielkie kłamstewka".
Jeśli Netflix zdecyduje się na taki krok w przypadku "Układanki", drugiego sezonu możemy spodziewać się najwcześniej w 2023 roku. Biorąc pod uwagę, że siła tego serialu tkwi w świetnej obsadzie, w jego drugiej odsłonie powinny ponownie pojawić się Toni Collette, Bella Heathcote i Jessica Barden. Być może drugi sezon będzie też szansą dla twórców, by poprawić pewne niedociągnięcia w serialu i stworzyć bardziej prawdopodobną fabułę oraz mniej irytujące postaci.
