Siarczysty mróz, 40 centymetrów śniegu — w takich warunkach powstawał w Bieszczadach 2. sezon serialu "Wataha", który na antenie HBO będziemy mogli oglądać od 15 października. -Hardkorowy plener z mnóstwem śniegu, błota, pół roku biegania po górach czuję w nogach, ale czuję też satysfakcję - przyznał Leszek Lichota. Zdjęcia do 2. sezonu "Watahy" ruszyły w październiku 2016 roku. Nowy sezon ponownie przeniesie widzów w Bieszczady, które tym razem pokażą swoje mroczniejsze oblicze. Jesienny klimat 1. sezonu zastąpi zimowy, niedostępny krajobraz Bieszczad, który okazał się dla filmowców nie lada wyzwaniem.
-Mnóstwo takich czysto technicznych problemów napotkaliśmy. Takim najbardziej zapamiętanym przeze mnie dniem będzie dzień 12 listopada, kiedy mieliśmy pierwszy nagły atak zimy, gdzie w ciągu jednej nocy spadło 40 centymetrów śniegu - wspominał w rozmowie z serwisem Telemagazyn.pl producent HBO Polska, Bogumił Lipski. -To, że nagle spadnie pół metra śniegu, jest zabawne tylko przez pięć minut, kiedy się wyjdzie z hotelu i widzi o jaka piękna zima. Natomiast później, kiedy trzeba przetransportować ciężki sprzęt, robi się to wyzwaniem logistycznym - dodał Leszek Lichota.

Akcja 2. sezonu "Watahy" rozpoczyna się cztery lata po wydarzeniach pierwszego sezonu. Pogranicze jest niespokojne, coraz więcej ludzi nielegalnie przekracza granice, a Straż Graniczna funkcjonuje pod ogromną presją. Po odkryciu makabrycznej zbrodni na granicy prokurator Dobosz (Aleksandra Popławska) otrzymuje zadanie poprowadzenia śledztwa i pełna obaw wraca w Bieszczady. Markowski (Andrzej Zieliński) twardą ręką trzyma watahę, zyskał zaufanie swoich podwładnych, ale sprawy sprzed lat nie dają mu spokoju. Grzywa nie żyje. Rebrow (Leszek Lichota) ścigany przez wymiar sprawiedliwości ukrywa się w bieszczadzkiej głuszy. Zmaga się z dziką naturą, a kontakt utrzymuje tylko z dwojgiem przyjaciół – Łuczakiem (Jacek Lenartowicz) i Martą (Anita Jancia-Prokopowicz). Wszystko zmienia się, gdy w jego kryjówce pojawia się nielegalna imigrantka – Alsu (Anna Donchenko).
-Bieszczady pełne śniegu, to jest naprawdę bajeczna, niedostępna kraina - powiedziała Aleksandra Popławska. Jak wyglądała praca na planie 2. sezonu "Watahy"? Zobacz naszą relację z planu, byliśmy tam z kamerą!
