Wyjście przez sklep z pamiątkami

Amerykańsko-brytyjska komedia dokumentalna z 2010 roku w reżyserii Banksy'ego. Bohaterem filmu "Wyjście przez sklep z pamiątkami" jest Thierry Guetta, ekscentryczny właściciel butiku z vintage'ową odzieżą w Los Angeles. Ten filmowiec-amator obsesyjnie i za wszelką cenę pragnie odnaleźć i zaprzyjaźnić się z Banksym, ulicznym artystą o nikomu nieznanej tożsamości. Banksy - to człowiek legenda, najważniejsza postać street artu. Nikt nie wie, jak wygląda i jak się nazywa, to znaczy ktoś tam na pewno wie, ale niewielu. Ponoć urodził się w Bristolu w 1974 roku, ponoć miał pomysł, by przerzucić się z puszki ze sprayem na szablony, które przyniosły mu taką sławę, ponoć wpadł, gdy leżał pod wagonem towarowym, ponoć ma całkiem spore grono naśladowców i nieźle mu się powodzi. Ponoć jego prace znajdują się na całym świecie, jego wystawy odwiedzają gwiazdy Hollywood. Ponoć. Stąpamy po niepewnym gruncie i pierwszy film Banksy'ego na pewno tego nie zmieni. Oczywiście, dużą wartością filmu są obrazki, dzięki którym możemy poznać twórców zaangażowanych w street art, podejrzeć, jak pracują, jak przejmują swoimi pracami świat (kapitalne prace namalowane przez Banksy'ego na murze izraelsko-palestyńskim). Największe wrażenie robi jednak sama ucieczka Banksy'ego, który w kinie, tak jak w sferze publicznej, miesza szyki, przestawia znaki, pokazuje rzeczy w innym świetle, pod innym kątem. Piętrzy iluzje, ciągle kłamie, a przecież mówi prawdę, choćby taką, że coraz łatwiej nas ogłupić, bo jesteśmy zbyt zajęci sobą, by uważnie patrzeć i samodzielnie myśleć.