"Wymarzona miłość" odcinek 28. Can, Sanem, Levent i Polin na podwójnej randce. Polin dowiaduje się o uczuciach Cana do Sanem! [STRESZCZENIE ODCINKA]

program tv

Wróżba z aplikacji przepowiedziała Sanem (Demet Özdemir), że Levent (Baki Çiftçi) jest poszukiwanym przez nią Albatrosem. Dziewczyna mocno w to wierzy i próbuje nie przyjmować sygnałów wysyłanych przez Cana (Can Yaman), dlatego stara się poderwać syna właścicielki Galiny.

W 28. odcinku "Wymarzonej miłości" Sanem, Can i Levent mają jechać do starej fabryki, w której ma powstać nowy biznes Galiny. Kiedy Divit przyjeżdża po Sanem, okazuje się, że Polin (Kimya Gökçe Aytaç) też chce zobaczyć to miejsce, a potem razem z Canem ma jechać na obiad do nowej modnej restauracji. Na miejscu Levent i Polin nie czują się dobrze. Przeszkadza im brud i kurz, Sanem i Can zaś są skupieni na pracy i... wywoływaniu zazdrości w sobie nawzajem.

W końcu pada propozycja, aby na obiad pojechali we czwórkę. Levent komentuje, że będzie to podwójna randka. Na obiedzie Sanm i Can zbliżają się do siebie, karmiąc się nawzajem, co nie umyka uwadze Polin. Kiedy Levent próbuje zbliżyć się do Sanem, Divit natychmiast zabiera ją na zewnątrz na rozmowę. Kolejny raz, żadne z nich nie potrafi powiedzieć wprost o swoich uczuciach i rozmowa nic nie zmienia.

Levent w końcu proponuje Sanem, aby razem wyszli i zostawili "zakochanych" Polin i Cana. Finalnie wszyscy wychodzą z restauracji. Can asekuruje pijaną Polin, co wzbudza zazdrość w Sanem, Divit zaś nie może znieść myśli, że jego ukochana wróci z Leventem i próbuje ją zatrzymać. Bezskutecznie. Kiedy Can i Polin odjeżdżają, Sanem informuje Leventa, że wróci sama.

Can kładzie Polin w domu spać i mówi jej, że musi wyjść na trochę. Prosi, żeby odpoczywała i nie czekała na niego. W pewnym momencie spanikowana Polin dzwoni do Sanem z prośba o pomoc, bo martwi się o Divita. Sanem przyjeżdża na ratunek i razem jadą do domku Cana. Polin prosi Sanem, żeby zaczekała w taksówce i sama idzie do Divita. Kiedy podchodzi bliżej zauważa, że Can ogląda zdjęcia Sanem!