Kinga Rusin już od ponad tygodnia jest na ustach wszystkich. O zdjęciu z Adele rozpisują się media na całym świecie, a jej szczegółowa relacja z imprezy Beyonce i Jaya-Z po Oscarach 2020 stała się tematem drwin i niezliczonej ilości memów. Uwagę prezenterce "Dzień Dobry TVN" poświęcono nawet w głównym wydaniu "Wiadomości". Jeden z dziennikarzy w swoim materiale próbował udowodnić, że Rusin to jedna z twarzy pseudoelity, która od lat próbuje mówić Polakom jak mają żyć, a sama nie potrafi się zachować.
Weronika Rosati docina Kindze Rusin!
Medialna burza wokół słynnego już wpisu Kingi Rusin trwa w najlepsze. Ostatnio do sprawy odniosła się gwiazda serialu "Zawsze warto", Weronika Rosati. Aktorka opublikowała na Instagramie wpis, w którym zdradziła, że spotkała się z Jane Fondą.
Przy okazji, w żartobliwy sposób nawiązała do słynnej już relacji Kingi Rusin z after party po Oscarach, w której dziennikarka wyznała, że piosenkarka Adele namawiała ją na imprezie do założenia kapci, które sama miała na nogach.
Jak wiecie, Jane uwielbiam, podziwiam, poznałam ją jakiś czas temu i nie były w to wmieszane kapcie, ale mam z tego spotkania nawet wspólne selfie. Piszę o tym, bo Fonda jest poza tym, że wybitną aktorką i twardą babką, jest godną podziwu aktywistką, sprawdźcie na jej IG. Po drodze skorzystałam z okazji, żeby znowu odwiedzić słynny Walk of Fame i Chinese Theater - napisała Rosati.
[instagram]https://www.instagram.com/p/B8o-QMEpZHY/\[/instagram]
I po co te złośliwości, chyba powinny się panie wspierać, a nie wbijać sobie tzw szpile i dawać tym samym pożywkę tym którzy tylko czekają na takie sensacje. Prawda? - brzmi jeden z komentarzy pod postem Weroniki Rosati na Instagramie.
Co sądzisz o zachowaniu aktorki?
Źródło: Agencja TVN/x-news
