"13 posterunek" to jeden z najpopularniejszych polskich seriali komediowych. Sitcom w reżyserii Macieja Ślesickiego, "13 posterunek" powstawał w latach 1997–1998. Drugą serię ("13 posterunek 2") emitowano w roku 2000. Losy załogi 13. posterunku śledziła cała Polska jeszcze długo po premierowej emisji. W jednej z głównych ról mogliśmy oglądać Aleksandrę Woźniak. Aktorka wcielała się w postać Kasi, której znakiem rozpoznawczym były długie nogi aż do nieba, które starano się podkreślać przy każdej możliwej okazji.
Aleksandra Woźniak już w 2015 roku na swoim facebookowym profilu przyznała, że nigdy nie była zadowolona z tego, że musiała grać w kusych spódniczkach i eksponować swoje nogi.
Na casting do tej produkcji poszłam w dżinsach... Wedle scenariusza moja postać miała mieć normalny mundur ze spódnicą o przepisowej długości i tak było w pierwszych kilku odc, do momentu kiedy nie zaczęliśmy kręcić odcinka z biskupem. Grana przeze mnie postać, chcąc zrobić dobre wrażenie, jak to w komedii absurdu bywa, włożyła krótką spódniczkę. Jak scenarzysta mnie zobaczył, postanowił, że Kasia już zawsze będzie nosiła mini. Osobiście jestem średnio zadowolona, że kazano mi eksponować nogi, bo one w dużym stopniu odwracały uwagę widza od mojej gry aktorskiej - napisała Aleksandra Woźniak na swoim facebookowym profilu.
Teraz w rozmowie z serwisem plejada.pl, Aleksandra Woźniak przyznała, że żałuje występu w produkcji Macieja Ślesickiego. -Gdybym wiedziała, co się wydarzy później, nie zagrałabym w 13 posterunku. Wcześniej moja droga zawodowa wyglądała zupełnie inaczej. myślę, że gdyby nie szufladka 13 posterunku, miałabym dużo więcej okazji, by się wykazać. Aktorom serialowym rzadko składane są propozycje wzięcia udziału w ambitnych projektach. Nie mają nawet szansy, żeby dostać się na casting do poważnego filmu - powiedziała aktorka.
Wyobrażacie sobie Kasię w innych strojach?
