W tym roku podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych o Złote Lwy w Konkursie Głównym walczyć będzie 17 filmów. Większość z nich nie została jeszcze pokazana szerszej publiczności. Podczas filmowego tygodnia w Gdyni będzie także można zobaczyć produkcje zgłoszone do Konkursu Inne Spojrzenie, Konkursu Filmów Krótkometrażowych, a także licznych sekcji pozakonkursowych.
Karolina Korwin-Piotrowska wskazuje, że produkcje zgłoszone na Festiwal są dowodem na to, że polskie kino jest w świetniej formie. Zaznacza też, że na szczególną uwagę podczas imprezy zasługują debiutanci. - Jest to rekordowy rok. Rekordowa ilość debiutów. Idzie młode, fenomenalne pokolenie - mówi dziennikarka i dodaje:
Przyjeżdżam na trzy ostatnie dni i modlę się, żeby znaleźć czas na to, aby obejrzeć to, co mnie ominie. Nie będę wychodziła z kina, ja to muszę zobaczyć (...) Będzie ogromna walka o główną nagrodę i to nie tylko między "Ptaki śpiewają w Kigali" Joanny Kos-Kruze i Krzysztofa Krauze a "Pokotem" Agnieszki Holland. Jest co najmniej dwóch innych kandydatów, o których wszyscy mówią w kuluarach.
Co jeszcze o kondycji polskiego kina i o tym, jak zapowiada się tegoroczny Festiwal w Gdyni powiedziała nam Karolina Korwin-Piotrowska? Zobacz wideo!
