"8 Wspaniałych" odcinek 9. - co się wydarzyło?
W 9. odcinku "8 Wspaniałych" panowie wzięli udział w lekcji tańca. Poznali kroki tanga, a tańczyć mieli w parach jednopłciowych. Adam stwierdził, że nie chce tańczyć, ale przekonał go Jarek, który postanowił zostać jego parą. Choreograf Kris Adamski zapowiedział, że ich tango będzie pojedynkiem.
Z sali treningowej bohaterowie programu przenieśli się na plac budowy domu pani Ani. Po chwilach radości i wzruszenia Marta Manowska przygotowała kolejne zadanie. Panowie mieli zorganizować wieczorek artystyczny dla pań, które opiekowały się nimi podczas ich pobytu na Podlasiu. Albert zaproponował, aby wykonać piosenkę "Ach te baby" z repertuaru Eugeniusza Bodo. W przygotowaniach do występu pomagał Marcin Wortmann, a w ich trakcie okazało się, że Paweł ma talent wokalny.
Przed momentem kulminacyjnym, Marta Manowska zorganizowała kolejną atrakcję - wizytę w ośrodkowej kuźni. Wtedy też część panów stworzyła "lożę szyderców", śmiejąc się z Pawła i twierdząc, że jak zwykle chce być w centrum uwagi. Paweł nie przejął się tym jednak, a Sebastian wyjaśnił, że zachowanie kolegów prawdopodobnie podyktowane jest zazdrością o to, że Paweł ma ambicje i chce wszystkiego spróbować. Wieczorem cała ósemka pojawiła się na scenie i zaśpiewała piosenkę "8 Wspaniałych". Sam Paweł wykonał później "Ona jest ze snu" Artura Gadowskiego. - Zabłysnął jak kostka toaletowa w kiblu - stwierdził Jarek.
Po występach, kiedy Jarek i Adam przyszli po Radka zobaczyli, że ich kolega pakuje się do wyjazdu. Radek postanowił opuścić program. Spotkanie w sali kominkowej nie było łatwe. Marta Manowska próbowała dowiedzieć się, co tak naprawdę przeszkadza grupie w Pawle. Kiedy wszyscy stwierdzili, że relacje między nimi są wyprostowane, prowadząca wręczyła "gwiazdę szeryfa" Pawłowi.
