Spis treści:
Odnaleziona znajoma ze szkolnych lat
Jako pierwsza wystąpiła 67-letnia Ewa Śniady z Leszna, która znana jest już widzom z 3 edycji programu. Doszła do półfinału i postanowiła spróbować jeszcze raz. Tym razem nie przyjechała sama, ale z partnerem, którego poznała po programie. Jak się okazuje taki rozwój sytuacji przewidziała wcześniej Marta Manowska.
Powiedziałaś, że kolejka się ustawi i tak poznałam Marka. Bardzo chciałam spotkać kogoś z mojego miasta - przypomniała prowadzącej seniorka.
Marta Manowska stwierdziła, że ten sukces należy przypisać na poczet programu.
Tym razem zaprezentowała „Małe tęsknoty” Krystyny Prońko.
Jako pierwsza wzruszyła się Małgorzata Ostrowska i odwróciła się zaledwie po kilku taktach:
To moja koleżanka ze szkoły! - wyznała ucieszona artystka na widok Ewy Śniady.
Po zakończeniu występu od razu poszła wyściskać swoją znajomą.
Jak się okazuje, obie panie poznały się na Studiach Sztuki Estradowej w Poznaniu, gdzie obie występowały ze znanymi artystami, m.in. Krzysztofem Krawczykiem.
Trwało to 30 sekund zanim się odwróciłem, tylko dlatego, że się zasłuchałem, Ewka. Zaśpiewałaś mi to sercem - wyznał Robert Janowski.

Talent na miarę Hanki Bielickiej?
Drugą uczestniczką 7. odcinka była 76-letnia Emanuela Nowak. Seniorka śpiewa od 30 lat, na co dzień występuje w zespole, należy także do kabaretu, gdzie prezentuje monologi i skecze.
Wizerunek na scenie jest dla mnie bardzo ważny. Sprawia mi dużą radość, jeśli mogę wyjść i się zaprezentować - mówiła seniorka.
Przed występem była jednak zestresowana i marzyła o tym, żeby odwróciła się chociaż jedna osoba. Wykonała „Tango Kat” z repertuaru Ireny Kwiatkowskiej.
Od pierwszej chwili ten występ szczególnie przypadł do gustu Andrzejowi Piasecznemu, który postanowił się odwrócić. Tym samym spełnił marzenie seniorki. Pozostali trenerzy docenili dopracowany wizerunek sceniczny seniorki.
Ma pani cudną barwę! - zachwyciła się Tatiana Okupnik, która odwróciła się jako druga.
W tym głosie słychać wnętrze - dodała Małgorzata Ostrowska.
Pani Emanuela wybrała na trenera Andrzeja Piasecznego, bo jak stwierdziła ma słabość do tego imienia. Do końca jednak nie dowierzała w swoje szczęście. Po zejściu ze sceny była wciąż oszołomiona:
To ja wchodzę? - zapytała z niedowierzaniem Martę Manowską.
Jako trzeci wystąpił 77-letni Wiesław Ilczuk, który miłość do muzyki poczuł już jako mały chłopiec. W programie senior zaprezentował utwór „Na pozór” Bogusława Meca. Niestety jego wykonanie nie przypadło do gustu żadnemu z trenerów. Jurorzy nie docenili także operetkowego głosu pani Barbary Zawodnik, która przez lata występowała w Teatrze Roma.
Talent prosto z warszawskiej orkiestry ulicznej
73-letni Janek Stokowski to śpiewający akordeonista. Pierwszy akordeon dostał, gdy miał 10 lat. Pięć lat później zagrał na pierwszym weselu i zarobił pierwsze własne pieniądze.
Od kilkunastu lat mam zaszczyt grać w legendarnej Orkiestrze z Chmielnej. To jest najstarsza orkiestra uliczna w Polsce - wyjaśnił senior.
Janek Stokowski wykonał „Piosenkę o mojej Warszawie”, czym natychmiast podbił serce Roberta Janowski. Juror przyznał, że taki repertuar i wykonanie to jego klimat.
On wie o czym śpiewa! - zachwycał się Janowski, słuchając seniora.
Na wciśnięcie guzika zdecydował się także Andrzej Piaseczny, jednak uczestnik ostatecznie zdecydował się na wybór Janowskiego jako trenera.
Buty specjalnie na scenę
Barbara Postoł to 68-latka, która po raz pierwszy zaczęła śpiewać na wieczorku zapoznawczym w Karpaczu, gdzie jako dziecko przebywała na koloniach. Choć później występowała wiele razy, jej przygoda ze śpiewaniem zakończyła się, gdy założyła rodzinę. Jednak jakiś czas temu pani Barbara kupiła sobie buty na scenę.
Nie kupiłam ich na zabawę, na żadnego sylwestra, tylko po to, żeby kiedyś stanąć w nich na scenie - wyznała wzruszona.
Seniorka zaśpiewała „Nie było ciebie tyle lat”. Niestety jej vibrato nie przypadło do gustu większości oceniających. Wyzwanie podjął natomiast Andrzej Piaseczny, przyjmując uczestniczkę do swojego zespołu.
To nie ta piosenka
Zbigniew Mytkowski 65 lat pochodzi z Żuław, a w miejscu zamieszkania postanowił postawić prawdziwą scenę, na której organizuje nie tylko swoje występy, ale zaprasza również innych wykonawców. Pan Zbigniew od razu wiedział, że „The Voice Senior” to program dla niego.
Zbychu, ten program to jest coś dla ciebie, stary! Program The Voice to jest moje 5 minut, na które czekałem 50 lat.
Senior zaśpiewał utwór z repertuaru zespołu Myslovitz. Jurorzy w pierwszej chwili byli przekonani, że na scenie pojawił się sam Artur Rojek! Mimo tego żaden z trenerów się nie odwrócił!
To nie ta piosenka. Usłyszeliśmy kopię, a my nie szukamy kopii. Proszę nam obiecać, że przyjedzie pan w przyszłym roku! - nalegał Piasek.
Piosenka sposobem na nieśmiałość
82-letni Tadeusz Kowalczyk stracił prawie całą rodzinę w Powstaniu Warszawskim. Z ziemią został zrównany także jego dom. Miłością do piosenki zapałał już jako młody chłopak. Śpiewanie pomagało mu pokonać nieśmiałość. Przyznał jednak, że jest kompletnym amatorem. Pan Tadeusz wykonał utwór „Śpiewam tobie zielonooka”. To wykonanie także nie powaliło jurorów, bo żaden z nich się nie odwrócił.
Krzysztof Kisiała to były policjant, ale zaczynał jako muzyk rockowy. Ze swoim zespołem w latach 70. występował nawet w Sopocie, ale nagle przerwał swoją karierę muzyczną. Jurorów zachwycił wykonaniem utworu „Que sera”. Guzik wcisnęła Tatiana Okupnik oraz Andrzej Piaseczny.
Śpiewasz jak zawodowiec - stwierdził Robert Janowski.
Pan Krzysztof ostatecznie wybrał na swoją trenerkę Tatianę Okupnik.
71-letnia Elżbieta Nowak śpiewała jako dziewczynka dla żołnierzy. Namówił ją ojciec, który był wojskowym. Nie zrobiła kariery w „Mazowszu”, bo obawiała się, że nie będzie z tego chleba. Przerwała śpiewanie na 40 lat! Dziś jest zdania, że życie zaczyna się po siedemdziesiątce. Seniorka zaśpiewała „Niech tylko zakwitną jabłonie” z taką werwą, że po kilku nutkach odwrócili się wszyscy jurorzy oprócz Małgorzaty Ostrowskiej.
Jesteś już skarbem tego programu! - zachwycił się Andrzej Piaseczny.
Cudowna iskra. Kocham cię! - wyznał Robert Janowski.
Jurorzy walczyli o seniorkę, a ona ostatecznie wybrała Roberta Janowskiego.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl