Nie żyje odtwórca roli Alfa w popularnym amerykańskim serialu z lat 80. - Mihaly "Michu" Meszaros. Aktor w ubiegłym tygodniu trafił w śpiączce do szpitala, po tym, jak przewrócił się i uderzył głową o podłogę. Lekarze do dziś walczyli o jego życie, ale nie udało im się uratować artysty.
Węgierski aktor i cyrkowiec mierzący zaledwie 84 centymetry na przełomie lat 80 i 90. wcielał się w postać włochatego kosmity z planety Melmac w serialu "Alf". Najmniejszy człowiek świata nie był jednak jedynym odtwórcą tej roli. W scenach, gdy postać Alfa była kadrowana w całości w futrzanym kostiumie mogliśmy oglądać właśnie Meszarosa. Natomiast wszystkie zbliżenia i sceny, gdy Alf mówił nagrywane były jedynie z maskotką, za którą siedział pomysłodawca serialu - Paul Fusco.
Mihaly "Michu" Meszaros pojawiał się później w takich produkcjach jak m.in. "Gabinet figur woskowych", "Czarnoksiężnik 2" czy "Wszystko tylko nie buty". Do wspólnych występów zapraszał go m.in. Michael Jackson.
CZYTAJ TAKŻE:
