"Azja Express" powraca w nowej odsłonie i na nowym kontynencie. Uczestnicy, nauczeni doświadczeniem swoich poprzedników, spodziewali się trudnego i pełnego niespodzianek wyścigu. Jednak to, co przeżyli w Ameryce Południowej, przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Do mety dotrą zawodnicy nie tylko najsilniejsi fizycznie i psychicznie, ale przede wszystkim ci, którzy potrafili ze swoim towarzyszem podróży stworzyć najmocniejszy duet.
W programie bierze udział osiem par. Uczestnicy mają przy sobie jednego dolara dziennie na osobę i to, co spakowali do plecaków. Na miejscu sami muszą zorganizować wyżywienie, nocleg oraz transport. Przed nimi tysiące kilometrów do pokonania. Tym razem wyruszyli z Ekwadoru, z jednej z najwyżej położonych stolic świata – Quito – do znajdującego się w Peru Cuzco. Podróżowali krętymi serpentynami przez bardzo wysokie góry, nocować w lodowatych izbach, w odciętych od świata wioskach po to, by kolejnego dnia znaleźć się w najniebezpieczniejszych miastach Ameryki Południowej.
Zwiastun "Ameryki Express" zaprezentowano podczas konferencji ramówkowej TVN, na której obecna była większość gwiazd związanych z TVN. Aktorzy "Na Wspólnej", Juli Chatys i Mikołaj Mikołajczak (który brał udział i wygrał 3. edycję programu "Agent - Gwiazdy") przyznali, że zapowiedź nowej odsłony reality show TVN bardzo im się spodobała. Czy wzięliby udział w kolejnej edycji? Jak wyglądałaby ich współpraca w duecie?
