Podczas swojego opolskiego koncertu Dorota Rabczewska wygłosiła szczery i jakże potrzebny apel.
Doda zaapelowała wprost ze sceny do wszystkich, którzy mogliby pomóc w leczeniu białaczki.
Jest mnóstwo chorych na białaczkę, a dawców szpiku jest niewiele. Tylko od nas zależy, czy chorzy przeżyją - mówiła między innymi.
Wiadomo, że ta ciężka choroba dotknęła jej ukochanego Nergala - Adama Darskiego. Wiadomo też jednak, że nie on czeka na dawcę, szczególnie dotkliwy i bolesny jest to problem w przypadku najmłodszych. Dobrze, że z apelem takim wystąpiła osoba, tak znana i popularna.