Artur Żmijewski kiedyś i dziś. Zobacz, jak się zmieniał! Kradł serca widzów na długo, nim zagrał w serialu „Ojciec Mateusz”

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Artur Żmijewski to jeden z tych aktorów, które zna i starsze, i młodsze pokolenie widzów. Dla jednych to doktor Burski, dla innych - ojciec Mateusz, pomagający policji rozwiązywać zagadki kryminalne. Jak się zmieniał na przestrzeni wielu lat swojej kariery? Zobacz zdjęcia!

Spis treści

Artur Marek Żmijewski to urodzony 10 kwietnia 1966 r. w Radzyminie polski aktor teatralny, filmowy, telewizyjny i dubbingowy, okazjonalnie także reżyser. Choć dla wielu to dziś przede wszystkim sympatyczny Sherlock Holmes w sutannie, czyli tytułowy „Ojciec Mateusz”, ma na koncie znacznie więcej wybitnych ról.

Kariera Artura Żmijewskiego: od kabaretu na srebrny ekran

Gdy Żmijewski ukończył Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej w Legionowie, nie porzucił edukacji i w 1990 roku ukończył PWST w Warszawie. Już wówczas zaczął gromadzić doświadczenie sceniczne - jako gitarzysta i pieśniarz poezji śpiewanej w czasach licealnych i studenckich. Później próbował swoich sił jako artysta kabaretowy. Współpracował z dwiema legionowskimi formacjami: w latach 1981–1986 z Orkiestrą Teatru ATA oraz kabaretem „Pętla” w latach 1986–1990. Z tą pierwszą wystąpił na XXIII Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1986 roku.

Debiut filmowy zaliczył w filmie Ludmiły Niedbalskiej „Dzień czwarty” (1984), w którym wystąpił w roli powstańca. Krzysztof Zanussi powierzył mu główną rolę (Tomasza - przyp. red.) w filmie „Stan posiadania”, wcielił się także w główną postać Gustawa–Konrada w dramacie Tadeusza Konwickiego „Lawa” (1989). Kolejne sypały się jak z rękawa, a Żmijewski sukcesywnie dopisywał do swojej filmografii kolejne wybitne produkcje. W latach 90. zagrał m.in. główną rolę Adama Niedzickiego w „Trzech dniach bez wyroku” (1991), Kopyrdę w „Ferdydurke” (1992), Marcina Borowskiego w „Daleko od siebie” (1996) i Pawła w „Gniewie”. Zagrał w kilku filmach Władysława Pasikowskiego postać Radosława Wolfa w kryminalnych dramatach „Psy” (1992), „Psy 2. Ostatnia krew” (1994) i „Psy 3. W imię zasad” (2020), Adama w „Słodko gorzkim” (1996) i sierżanta Bińka w „Demonach wojny według Goi” (1998). Ponadto wystąpił w pierwszoplanowych rolach w zagranicznych koprodukcjach: Marty’ego w polsko-amerykańskim „Aniele śmierci” (1994), Józefa Migurskiego w polsko-rosyjsko-amerykańskim melodramacie Jerzego Kawalerowicza „Za co?” (1995), Jerzego w polsko-niemieckim dramacie Wiesława Saniewskiego „Deszczowy żołnierz” (1997) i Gyulę Molnara w polsko-węgiersko-niemieckiej „Ucieczce” (1997). Mimo grania w filmach, można było go oglądać także na teatralnych deskach. Artur Żmijewski w latach 1989–1991 występował w Teatrze Współczesnym, w latach 1991–1992 w Teatrze Ateneum oraz w Teatrze Scena Prezentacje, zaś w latach 1998–2010 - w Teatrze Narodowym.

Wspomniane filmy i spektakle z pewnością pomogły dostrzec krytykom jego talent aktorski, zaś widzom - szczerze go polubić. Ogromną sympatię zyskał za sprawą roli Jakuba Burskiego, chirurga i byłego ordynatora oddziału ratownictwa medycznego w serialu TVP2 „Na dobre i na złe” w którego wcielał się w latach 1999–2012. Także branża go doceniła - Żmijewski za kreację Burskiego został trzykrotnie uhonorowany Telekamerą „Tele Tygodnia” w kategorii aktor (2001–2003) i Złotą Telekamerą w 2004 roku. Od 2008 gra tytułową rolę księdza Mateusza Żmigrodzkiego w serialu TVP1 „Ojciec Mateusz”, która przysporzyła mu jeszcze więcej fanów. Aktor nie skupia się jednak jedynie na karierze - od 2007 jest ambasadorem dobrej woli UNICEF.

Życie prywatne Artura Żmijewskiego

Prywatnie życie aktora jest dość ułożone - próżno go szukać na pierwszych stron kolorowej prasy, gdyż pilnie strzeże swojej prywatności i unika skandali. Ze swoją żoną Pauliną poznali się jeszcze w czasach licealnych! Mają troje dzieci - urodzoną w 1993 roku Ewę, Karola, którego powitali na świecie w 2000 roku i dwa lata młodszego od niego Wiktora. Para, która jest ze sobą od przeszło 30 lat, na początku mierzyła się z kryzysem gdy aktor wzdychał do koleżanki ze studiów o czym więcej pisaliśmy w naszym osobnym artykule.

Na przestrzeni lat Artur Żmijewski przeszedł ogromną przemianę, z chłystka z łobuzerskim błyskiem w oku stając mężczyzną, któremu pasuje sutanna i koloratka. Zobacz unikalne zdjęcia, które publikujemy w galerii poniżej!

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn