Bóg jedzie z nami

Polska 2009

Katedra Kościoła polskokatolickiego pw. św. Marii Magdaleny. Niedziela, godzina 11. Kilkadziesiąt motorów i innych jednośladów zajeżdża pod kościół. Poświęci je ks. Bogdan Skowroński, motocyklista.

Czas trwania:25 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Bóg jedzie z nami w telewizji

Opis programu

W samym sercu starego Wrocławia, otoczona kamieniczkami, skwerami, kawiarniami wznosi się jedna z największych i najstarszych świątyń w stolicy Dolnego Śląska: katedra Kościoła polskokatolickiego pw. św. Marii Magdaleny. Niedziela, godzina 11 rano. Kilkadziesiąt motorów i innych jednośladów zajeżdża pod kościół. Poświęci je ks. Bogdan Skowroński, proboszcz katedry i jednocześnie zapalony motocyklista. Czarne skórzane kurtki, obcisłe spodnie i ciemne okulary - tak ubrana była większość motocyklistów biorąca udział we mszy. - To nie tylko pasja, to styl życia - mówi Krzysztof Pawlak z Wrocławia. - Przeszedłem chyba przez całą historię polskiej motoryzacji, od komarów przez WSK. Teraz jeżdżę BMW. Przed kościołem zebrały się całe rodziny. - Jeżdżę ja, żona i syn - mówi Tadeusz Rodak, właściciel yamahy. - Jak jedziemy naszymi jednośladami przed siebie, czujemy prawdziwą wolność. Tego uczucia nie da się opisać. W naszym gronie nawiązują się przyjaźnie. Każdy motocyklista pomaga innym i jest nastawiony do nich przyjaźnie. Zupełnie inaczej niż kierowcy samochodów, którzy często na siebie warczą i utrudniają innym życie. W zeszłym roku w czasie mszy zamiast księdza wygłaszającego kazanie głos zabrał Maciej Łańcucki, motocyklista: - Ksiądz proboszcz powiedział mi: jak jesteś taki mądry, to sam powiedz coś o tych motorach do ludzi. Po długich namowach zgodziłem się. Przestrzegałem motocyklistów przed nadmierną szybkością. Mówiłem także o tym, że Bóg stale przy nas czuwa. - Jezus jest motocyklistą wszech czasów. Jeździ z nami. Czujemy jego obecność. Ksiądz proboszcz Bogdan Skowroński po każdej odprawionej mszy dla motocyklistów przebiera się w swoją skórzaną kurtkę i dołącza do zgromadzonych miłośników dwóch kółek. - Bóg też jest motocyklistą - dodaje. - Skoro ludzie jeżdżą na motorach, to On jeździ razem z nimi. Kapłan pasjonat od lat cieszy się dużą popularnością wśród wiernych. - To wspaniały człowiek - mówi Anna Franiczak, parafianka. - Jest otwarty, postępowy, kocha świat, ludzi, no i te motory.