Scenarzyści "Szybkich i wściekłych" zdecydowali się nie uśmiercać bohatera granego przez tragicznie zmarłego Paula Walkera. W 7. części serii Brian O'Conner powróci dzięki technologii cyfrowej i... swojemu bratu!
Paul Walker - ikona serii "Szybcy i wściekli" - zginęł w czasie, gdy kręcono siódmą część filmu. Producenci długo rozważali, w jaki sposób wytłumaczyć zniknięcie filmowego Briana O'Connera. W końcu doszli jednak do wniosku, że jeden z głównych bohaterów pojawi się na ekranie w pełnym wymiarze czasowym. Paul Walker wróci na ekran dzięki technologii cyfrowej.
Okazuje się, że do pomocy przy kręceniu ostatnich scen filmu zaangażowano brata Paula, Cody'ego. Wiadomo już, że główny bohater serii nie zginie. Zdjęcie z planu "Szybkich i wściekłych 7" przedstawia bohatera ze swą filmową żoną i synem, którzy stoją na brzegu morza i tulą się do siebie uśmiechnięci.