"Brigitte Bardot cudowna". Joanna Opozda o filmie Lecha Majewskiego i pierwszych nagich scenach w karierze. Co synek Vincent zmienił w jej życiu? [WYWIAD]

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
Za nami 47. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W Konkursie Głównym zaprezentowany został film Lecha Majewskiego pt. " ", którego jedną z gwiazd jest Joanna Opozda. Redakcja Telemagazyn.pl miała okazję porozmawiać z aktorką o filmie, jej pierwszej rozbieranej scenie na ekranie, a także o tym, jak synek Vincent zmienił życie Joanny Opozdy. Sprawdźcie naszą rozmowę.fot. Kurnikowski / AKPA
Za nami 47. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W Konkursie Głównym zaprezentowany został film Lecha Majewskiego pt. " ", którego jedną z gwiazd jest Joanna Opozda. Redakcja Telemagazyn.pl miała okazję porozmawiać z aktorką o filmie, jej pierwszej rozbieranej scenie na ekranie, a także o tym, jak synek Vincent zmienił życie Joanny Opozdy. Sprawdźcie naszą rozmowę.fot. Kurnikowski / AKPA
Za nami 47. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W Konkursie Głównym zaprezentowany został film Lecha Majewskiego pt. "Brigitte Bardot cudowna", którego jedną z gwiazd jest Joanna Opozda. Redakcja Telemagazyn.pl miała okazję porozmawiać z aktorką o filmie, jej pierwszej rozbieranej scenie na ekranie, a także o tym, jak synek Vincent zmienił życie Joanny Opozdy. Sprawdźcie naszą rozmowę.

Joanna Opozda o filmie Lecha Majewskiego i pierwszych nagich scenach w karierze. Co synek Vincent zmienił w jej życiu?

"Brigitte Bardot cudowna", w reżyserii Lecha Majewskiego, właśnie została zaprezentowana na festiwalu filmowym w Gdyni, gdzie fotoreporterzy nawet na krok nie odstępowali Joanny Opozdy, która na wielkim ekranie wcieliła się w samą Brigitte Bardot.

Dla Joanny Opozdy film ten niejako jest powrotem do kina, ale jednocześnie też wielkim wyzwaniem zawodowym, bowiem piękna aktorka musiała zmierzyć się z ikoną francuskiego kina. Z tego zadania wywiązała się bezbłędnie, bowiem Opozdę na ekranie ogląda się świetnie i widać, że starała się nie tylko oddać Brigitte Bardot w stu procentach, ale przede wszystkim zmierzyć z jej fenomenem.

Po pokazie filmu redakcja Telemagazyn.pl miała okazję porozmawiać z Joanną Opozdą, która opowiedziała nam o kulisach produkcji filmu Lecha Majewskiego, w tym także o tym, jak poradziła sobie z nagością na ekranie, bowiem wcześniej Opozda nie grała takich scen. Sprawdźcie naszą rozmowę.

JOANNA OPOZDA - WYWIAD

"Brigitte Bardot cudowna" kontynuuje swoją drogę na wielki ekran. Jakiś czas temu film był na Warszawskim Festiwalu Filmowym, teraz pokazaliście go w Konkursie Głównym festiwalu w Gdyni. Jakie to dla ciebie uczucie?

Joanna Opozda: Ja już film oczywiście widziałam. Wiesz co, ja zawsze patrząc na siebie na ekranie, mam jakiś taki niedosyt. Nigdy nie jestem do końca z siebie zadowolona. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym w stu procentach podobała się sobie na ekranie, ale uważam, że film jest wspaniały i bardzo się cieszę, że mogłam wziąć udział w tym projekcie.

Jak wyglądały przygotowania do roli Brigitte Bardot? Chociaż ciebie nie ma wiele na ekranie, to bez ciebie ten film by nie istniał.

Tak, to jest rola tytułowa, choć drugoplanowa, ale przygotowania były naprawdę spore. Dużo pracowałam nad tą rolą, bo to jest postać żyjąca i jest to osoba, która istnieje, więc ja nie mogłam sobie jej wyobrazić, tylko musiałam się jej nauczyć i ją poznać. Oczywiście oglądałam filmy z Brigitte Bardot, czytałam wywiady i jej pamiętniki, oprócz tego uczyłam się języka francuskiego. Wcześniej nie miałam do czynienia z tym językiem i to było dla mnie ogromne wyzwanie. Naturalnie nie nauczyłam się go w pełni, ale miałam ogromne sceny monologów i to było trudne, ale starałam się sprostać wyzwaniu.

W filmie "Brigitte Bardot cudowna" jest kilka odważnych scen, w których musiałaś odsłonić swoje ciało. Jak poradziłaś sobie z nagością przed kamerą?

To faktycznie była pierwsza moja scena, gdzie musiałam się rozebrać do rosołu (śmiech). Oczywiście, był stres i trema, ale ekipa i pan Lech Majewski zadbali o komfortowe warunki. Na czas tego jednego ujęcia, które tak naprawdę nie jest długie, prawie cała ekipa wyszła i został tylko pan Lech z operatorem. Poza tym uważam, że pan Lech Majewski robi tak piękne zdjęcia i cudownie pokazuje kobiety, te kadry są tak wspaniałe, że są po prostu sztuką, więc jeżeli się u kogoś rozbierać, to u pana Lecha, bo to jest absolutnie zrobione z klasą, smakiem oraz delikatnością. Dlatego uznałam, czemu nie!

Opowiedz o procesie castingu, bo zdaje się, że tutaj do powiedzenia ostatnie słowo miała sama Brigitte Bardot, która musiała cię zaakceptować. To jest dla ciebie ogromne wyróżnienie.

Oczywiście, że tak. To był jeden z sympatyczniejszych momentów w mojej karierze aktorskiej, bo telefon, w którym dowiedziałam się, że pani Bardot obejrzała moje zdjęcia próbne i jest na tak, był przemiły. Byłam też bardzo zaskoczona, bo nie wiedziałam, że tak to działa, że jeżeli dana osoba żyje, to trzeba mieć jej akceptację. Dowiedziałam się o tym po fakcie, po castingu i w ogóle nie spodziewałam się, że dostanę tę rolę, więc na nic za bardzo nie liczyłam, a tutaj po prostu same miłe i przyjemne niespodzianki.

Jako, że film wciąż czeka na swoją ogólnopolską premierę, więc zapytam. Czego widzowie mogą spodziewać się po filmie "Brigitte Bardot cudowna"?

Mogą spodziewać się pięknego, niezależnego, artystycznego kina. Na pewno się nie zawiodą. Pan Lech Majewski to jest wizjoner. To, co on tworzy, jest sztuką. Warto będzie wybrać się na ten film do kina, bo Lech Majewski maluje na ekranie. Zresztą jest malarzem, więc dzięki temu film jest przepiękny wizualnie.

Od niedawna jesteś mamą. Jak odnajdujesz się w nowej życiowej roli?

Dzięki dziecku wszystko się zmienia. To trzeba poczuć, tego nie da się wyjaśnić słowami. To jest tak niespodziewane uczucie, ta miłość i ta troska o dziecko. Po prostu rzeczy, które kiedyś były dla mnie ważne, teraz przestały mieć takie znaczenie. Przestałam się tak przejmować "duperelami", bo przewartościowałam swoje życie.

Świetne jest też to, że potrafisz łączyć macierzyństwo z pracą zawodową. Chociaż często nie jest ci łatwo, to jednak cały czas stajesz przed fotoreporterami uśmiechnięta.

Dużo radości daje mi mój synek. Jak tylko o nim pomyślę, to nie da się nie uśmiechnąć. On jest taką miłością i radością. Muszę przyznać, że jestem szczęśliwą mamą, chociaż nie zawsze jest łatwo. Jest to ciężkie, ale wspaniałe.

Rozmawiał Krzysztof Połaski

Joanna Opozda urodziła się 2 lipca 1988 roku w Busku-Zdroju. W 2015 roku ukończyła Wydział Aktorski PWST w Krakowie - Filia we Wrocławiu. Największą popularność przyniosła jej rola w serialu "Pierwsza miłość", a od pewnego czasu aktorkę możemy podziwiać w serialu "Barwy szczęścia". Ostatnie miesiące nie były łatwe dla Joanny Opozdy; najpierw szeroko komentowano jej małżeństwo z Antonim Królikowskim, a teraz oczy wszystkich zwrócone są na tę dwójkę i ich głośne rozstanie.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn