W ubiegły weekend media obiegła informacja o aresztowaniu Ryszarda "Szczeny" Dąbrowskiego, jednego z bohaterów programu "'Chłopaki do wzięcia". 38-letni mężczyzna miał pobić Joannę, matkę swojego dziecka oraz synka! Policja ujawniła, że zatrzymany był pod wpływem alkoholu. -38-letni mieszkaniec Ciechanowa dziś w nocy został zatrzymany w policyjnym areszcie w związku z awanturą domową. Po wytrzeźwieniu będą z nim wykonywane czynności w związku ze zdarzeniem - przekazała o2 rzeczniczka Ciechanowskiej policji. Więcej o zatrzymaniu "Szczeny" przeczytasz w naszym poprzednim tekście, który znajdziesz tutaj.
"Szczena" miał być rywalem Marcina Najmana na gali MMA VIP. Tak bokser skomentował aresztowanie swojego rywala:
Wysoki Sądzie, większa kara niż walka ze mną "Szczeny" nie spotka
"Chłopaki do wzięcia". Ryszard "Szczena" Dąbrowski po zatrzymaniu odpiera zarzuty
Głos w sprawie zabrał także Ryszard "Szczena" Dąbrowski. Mężczyzna w rozmowie z o2.pl odpiera zarzuty.
Nie było żadnego pobicia. Była zwykła awantura, trochę wypiliśmy i wdaliśmy się w dyskusję. Mieszkamy w bloku, sąsiedzi nie są przychylni i zadzwonili na policję. Byliśmy pod wpływem alkoholu, dlatego zabrali nam nasze dziecko. Zbadali je i nie wykryli żadnych nieprawidłowości - wyjaśnił.
"Szczena" obawia się o swoje życia. 38-latek boi się wyjść z domu
Boje się wyjść na ulicę, bo chcą mnie ubić. My nic złego nie zrobiliśmy. Każdy się przecież ku kłóci. Ja muszę czasami odreagować. Teraz nie mogę nawet wyjść na balkon i zapalić papierosa, bo ludzie się patrzą. Ja zwykły chłopak mogę zarobić duże pieniądze, a oni muszą zapier wiele lat. Ludzie mówią, że jestem najgorszy. Przecież każdy może kiedyś pójść siedzieć do więzienia - dodał w rozmowie z o2.pl.
Wierzycie mu?
"Chłopaki do wzięcia"- o serialu
Pochodzą z małych wsi i miasteczek. Pracują dorywczo, mają niewielkie perspektywy i nie są zbyt zamożni, mimo to z niezachwianą wiarą poszukują partnerek na całe życie. Poszukiwania kandydatek na żony owiane są dyskrecją. W końcu żaden z nich nie chciałby narazić się na śmieszność czy drwiny. W miarę swoich możliwości próbują znaleźć sposób, aby zaimponować dziewczynom, które wolałyby życie w mieście. W poszukiwaniach tej jedynej odwiedzają dyskoteki, organizują ogniska, a nawet korzystają z portali randkowych i biur matrymonialnych. Czy ich marzenia mają szansę się spełnić?
