Nowy Rok nie zapowiada się kolorowo dla Kasi Cichopek i jej męża Marcina Hakiela. Przynajmniej w kwestiach finansowych. Wraz z zakończeniem show “Jak oni śpiewają" skończyło się też comiesięczne źródło dochodów.
Niestety mimo wcześniejszych zapowiedzi szefowej Polsatu Niny Terentiew, że nie zostawi Kasi na lodzie, Super Express dotarł do informacji, że dla Cichopek nie ma miejsca w nowej ramówce stacji.
Mamy mały budżet. W wiosennej ramówce raczej nic się dla pani Cichopek nie znajdzie - mówi jeden z pracowników.
Co oznacza, że teraz utrzymanie rodziny pozostaje na barkach Marcina Hakiela. Sławna żona i mały synek Adaś muszą przecież mieć utrzymany dotychczasowy standard życia. Całe szczęście Kasia i Marcin dorobią jeszcze z końcem roku na Sylwestrze Polsatu. Cichopek ma poprowadzić ten wieczór, a Hakiel odpowiada za układy taneczne podczas imprezy.
Miejmy zatem nadzieję, że wejście w Nowy Rok nie będzie dla Cichopków, aż tak bardzo bolesne.
Czytaj także:
Mały, duży kłopot
Poprowadzi wykład na temat psychologii
Znów na salonach!
