CZYTAJ TAKŻE:
NIEUDANA WYPRAWA DODY DO USA?
DODA KUPUJE DOM W USA, KRUPA JEJ DORADZA...
Okazuje się, żeDodzie niemal nic się w USA nie podobało.
- Jedzenie, sposób bycia, natura kobiet, smog, w którym tonie całe miasto... - oceniła w "Przyjaciółce" swój pobyt w Los Angeles.
Poza tym panowie... Amerykanie strasznie ranią kobiecą wrażliwość Dody.
CZYTAJ TAKŻE:
DODA INWESTUJE W POPRAWĘ WIZERUNKU
DODA WYJEŻDŻA! "W POLSCE NIKT CIĘ NIGDY NIE DOCENI"
- Na przykład nie przepuszczają kobiet w drzwiach. Tam nie ma dżentelmenów. Jeżeli jakikolwiek facet płaci za kobietę w restauracji, to na pewno przyjechał z Europy. Przyjaciółki z USA żaliły mi się, że kiedy zapraszane są na randki, mężczyzna dla siebie zamawia szampana i dwa dania, a ona sałatkę. Po czym on mówi: "Płacimy na pół". To chyba nie jest na moje nerwy. Oblałabym go tym szampanem! - zapewnia Rabczewska.
