Jest to pierwszy taki projekt w karierze wokalistki, Doroty Rabczewskiej, która słynie z organizacji występów z wielką pompą. Nie inaczej było tym razem. Przy wejściu wyrosły palmy oraz pojawił się piasek. Sama artystka przyjechała w "Przesyłce z Dodogaskaru". Drewnianą skrzynię z ciężarówki zdjął podnośnik i postawił przed wejściem. Przesyłkę otoczył tłum fotoreporterów, kamery i dziennikarze ciekawi tego, co przygotowała Doda. Niestety coś poszło nie tak i gwiazda nie mogła tak łatwo wydostać się z drewnianej skrzyni. Z pomocą przybył jej manager oraz ochroniarze, którzy ostatecznie ją uwolnili.

Wideo