Dorota Szelągowska miała koronawirusa?
Panująca od kilku miesięcy na świecie epidemia koronawirusa sprawia, że coraz więcej osób podejrzewa u siebie zakażenie tym wirusem. Tym bardziej, że objawy COVID-19 są bardzo podobne do tradycyjnej grypy, czasem ciężko rozróżnić te dwie choroby. Dorota Szelągowska udzieliła wywiadu magazynowi "Viva", w którym przyznała, że podejrzewa, że przeszła zakażenie koronawirusem. Architekta wnętrz była bowiem bardzo chora na początku marca.
Nie wiem tego na pewno. Ale na początku marca rozchorowałam się tak bardzo, jak jeszcze nigdy w życiu. Chciałabym wiedzieć, czy mój organizm jest już odporny, bo pewnie byłoby mi łatwiej to wszystko znieść. Z drugiej strony nawet jak przejdziesz koronawirusa, nie masz pewności, że nie zaatakuje drugi raz.
Dorota Szelągowska przyznała, że po swoich podejrzeniach odbyła także dobrowolną kwarantannę.
Jestem z tych panikujących. Dlatego, zanim wyjechałam z Warszawy do mojego domu na Warmii, wszyscy przeszliśmy dobrowolną dwutygodniową kwarantannę. Od dawna noszę maseczki i zabezpieczam się, jak to tylko możliwe, bo wolę być żywą panikarą niż nieżywym wyluzowanym człowiekiem.
[instagram]https://www.instagram.com/p/B-_5vf1gGmK/[/instagram]
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
