Kinga Rusin popłakała się na wizji!
W świątecznym wydaniu "Dzień Dobry TVN" w studio byli Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik, którzy postanowili połączyć się z innymi, przebywającymi w domu prowadzącymi śniadaniówki TVN. Rozmawiali m.in. z Filipem Chajzerem, Piotrem Kraśko, Małgorzatą Ohme oraz Kingą Rusin, która w pewnym momencie zalała się łzami.
Podczas łączenia Rusin trenowała na rowerze stacjonarnym w domu. Najpierw opowiadała o tym, jak radzi sobie z prowadzeniem swojego biznesu w czasach pandemii oraz o sposobach na dbanie o formę w domu. Kiedy poruszony został temat świąt wielkanocnych, dziennikarka TVN rozkleiła się.
OGLĄDAJ seriale i programy TVN bez reklam w ofercie player+
Kinga Rusin przyznała, że jest jej bardzo trudno, ponieważ po raz pierwszy spędzi święta bez swojej mamy. Nie zobaczy się też z córkami. "Jestem sama w dużym domu" - powiedziała nie ukrywając wzruszenia. Wszystko oczywiście przez epidemię koronawirusa. Rusin podkreśliła, że jej mama jest w grupie podwyższonego ryzyka, dlatego obawia się, że wychodząc z domu mogłaby się zarazić. Widząc łzy koleżanki, Kalczyńska i Sołtysik próbowali ją pocieszyć: "Nie jesteś sama!" - zgodnie stwierdzili.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
