Roznegliżowana Doda promuje swój nowy singiel na mrozie. Przesada?
Zima nie odpuszcza, w prognozach mróz i śnieg, ale promocja musi być! A mistrzyni autopromocji jest tylko jedna. Doda idzie jak burza, w myśl powiedzenia "co cię nie zabije, to cię wzmocni". Frekwencyjne szczyty zdobywa film "Dziewczyny z Dubaju", którego jest producentem kreatywnym, a jej najnowszy singiel oraz clip do piosenki "Fake love" ma już milion wyświetleń na YouTubie.
Można śmiało powiedzieć, że "królowa popu" w Nowy Rok weszła krokiem godnym koronowanej głowy, a na pewno z wysoko podniesioną głową, gotowa, by ponownie zdobyć szczyty list przebojów. W tym roku piosenkarka świętuje dwudziestolecie pracy artystycznej, a 15 lutego będzie obchodziła 38 urodziny i to może być jej rok.
Oczywiście Doda nie byłaby sobą, gdyby nie ściągnęła uwagi fotoreporterów w mroźny poranek, gdy upajała się widokiem okładki swojego singla w rozmiarze XXL, w "sznurowanej", seksownej, czarnej, stylizacji, zaczerpniętej prosto z czerwonego dywanu MTV VMA. Ciekawe, co na to powiedziałaby Jennifer Lopez? Co za poświęcenie, co za kreacja, co za show!
