Po tragedii spowodowanej przez ojca jej syna, Edyta Górniak natychmiast pojechała do dziecka, by być przy nim w trudnym czasie.
Edyta Górniak pokazała, że jest troskliwą i przewidującą mamą. Kiedy tylko ujawniono, że jej były mąż, ojciec jej dziecka, pod wpływem kokainy spowodował wypadek, w którym zginęła kobieta, natychmiast pojechała do syna, który spędza czas z dziadkami.
Edyta na wieść o tym, że Darek spowodował wypadek, od razu pojechała do Allana na Mazury, gdzie przebywa z dziadkiem. Pojechała go wspierać i być z nim. Na razie będzie tam przez jakiś czas - powiedziała „Super Expressowi” Anna Alexandrowicz, menedżerka Górniak.