„Farma 4” odcinek 30. Plan Wiolki i Żanety runął! Danuta zostaje, Erwin odchodzi!

Redakcja Telemagazyn
materiały prasowe Polsat
Za nami 30. odcinek programu „Farma 4”. Działo się! Nikt nie spodziewał się takiego wyniku. Wiolka nie kryła wściekłości... Sprawdźcie, co jeszcze wydarzyło się w 30. odcinku „Farmy 4”!

Spis treści

Dzieje się! W 30. odcinku „Farmy 4” nie ma miejsca na sentymenty.

Niepewny los nominowanych

Erwin, Kaja i Danka są nominowani. W przypadku pierwszej dwójki wynikający z tego stres okazał się motywatorem do intensywniejszego knucia i wkupywania się w łaski pozostałych. Z kolei Danka już z samego rana oberwała od Żanety i Erwina, który nie kryje, że podoba mu się sytuacja, w której to na nią wszyscy są źli. - Albo ja, albo ty musimy wygrać - powiedział do Kai Erwin. - Chciałabym zobaczyć jej minę, gdy usłyszy, że ja zostaję a ona odchodzi - przyznała się Kaja. Podburzała resztę farmerów przeciwko rywalce z nadzieją, że wspólny wróg zagwarantuje jej przejście do kolejnego etapu.

„Bandi”, Michał, „Ananas” i „Surfer” są zgodni – to Erwin powinien opuścić program. Niepewna jest również sytuacja Danki, która ma na pieńku niemal z każdym. - Najbardziej toksyczna osoba na farmie - oceniła ją Wiolka. Wydaje się, że jedynie Kaja nie musi się bać...

Głosowanie zamiast pojedynku

Pojawienie się Ilony i Mileny Krawczyńskich na farmie zawsze oznacza stres i milion pytań. - Żaden pojedynek nie jest tak bezlitosny, jak wy sami dla siebie - zauważyły. Dlatego o odpadnięciu zadecyduje... głosowanie. - Macie ostatnie chwile na dokręcenie śruby w swoich sojuszach... o ile je jeszcze macie - dodały i się pożegnały.

Czy na tym etapie można jeszcze sobie ufać? Każdy, kto tak sądzi wykazuje się sporą naiwnością. Erwin się nie łudzi: wie, że jego sojusz chce się go pozbyć.

Zaskakujący wynik głosowania

Ilona i Milena Krawczyńskie zwołały Radę Farmy, by ogłosić wynik głosowania. Kaja, Erwin, czy Danuta? Głosy rozdzieliły się następująco: Erwin - cztery głosy, Kaja zero głosów i dwa głosy na Dankę. Decydujący był głos... „Ananasa”.

W efekcie to Erwin, nie Danuta, musieli odejść z farmy. Wiolka nie kryła wściekłości na decyzję chłopaków i pojęła, że sojusz mężczyzn jest znacznie silniejszy, niż ten, w którym wydawało jej się, że jest. Jak widać panowie zamierzają dowieść, że gdzie dwóch się kłóci, tam trzeci korzysta. W tym przypadku - mężczyźni korzystają na tym, że kobiety są ze sobą skłócone i nie ma szans, by np. Wiolka z Żanetą zjednoczyły się z Danką.

Kolacja za kolację

Nagrodą dla mężczyzn za zwycięstwo w poprzednim odcinku była pizza i inne smakołyki oraz możliwość zażycia relaksu niczym w spa. Trudno jednak cieszyć się przyjemnościami, gdy nie wiadomo, kto siedzi przy stole (lub w wannie): sojusznik, zdrajca czy człowiek neutralny...

Drugą częścią nagrody była możliwość wybrania nowego Farmera Tygodnia. Muszą jednak utrzymać to w sekrecie do poniedziałku, a wybrany Farmer nie będzie miał immunitetu i pierwszy wskaże osobę do kolejnego pojedynku.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn