"Futro z misia" już od dawna zapowiadane jest jako duchowy spadkobierca takich komedii jak "Chłopaki nie płaczą" czy "Poranek kojota", ale czy tak jest w rzeczywistości? O to zapytaliśmy gwiazdy nowego filmu Michała Milowicza!
Myślę, że będziemy czuć te komedie z lat 90. Jest ten sam rytm, ten sam humor, mam nadzieję, że widzom będzie się podobać - wyznała nam Iza Miko.
Jacek Kopczyński dodał:
Super przygoda! Wszystkim mówię, że tak zorganizowanego planu, przyjacielskiego, gdzie wszyscy rozumieliśmy o co chodzi, dawno nie widziałem.
Co jeszcze aktorzy powiedzieli nam o "Futrze z misia"? Sprawdźcie!
"FUTRO Z MISIA" - O CZYM JEST FILM?
Boss podhalańskiej mafii, o wiele mówiącej ksywie Nerwowy, jest wściekły. To akurat w jego przypadku normalne, bo facet z natury nie jest oazą spokoju, ale tym razem ma naprawdę dobry powód. Jego ludzie podczas brawurowej akcji ukradli z komisariatu w Tczewie 120 kilogramów ziołowej herbatki. Po cholerę gangsterom ziołowa herbatka? No właśnie. W policyjnym magazynie miała być marihuana, ale ktoś ubiegł zakopiańskich zakapiorów i zwiał z towarem. Całej sprawie bacznie przyglądają się agenci Dzik i Żubr z CBŚ, którzy podejrzewają przekręt na wojewódzką skalę. Tymczasem na Pomorzu ktoś handluje doskonałej jakości „trawką”…
