Słowa Andrzeja Piasecznego o Ani Przybylskiej chwytają za serce! „Anka to był świetny gość”
Anna Przybylska to prawdziwe zjawisko. Chociaż od jej śmierci minęło już 8 lat, to wciąż trudno uwierzyć, że nie ma jej z nami. Odeszła zdecydowanie zbyt wcześnie. Doskonale wie o tym Andrzej Piaseczny, który jest jedną z osób dzielących się swoimi wspomnieniami na temat Anny Przybylskiej w filmie „Ania”.
Andrzej Piaseczny i Anna Przybylska poznali się na planie kultowego już dzisiaj serialu „Złotopolscy”, gdzie Przybylska wcielała się w postać policjantki Marylki Baki, natomiast Piaseczny wcielał się w Kacpra Górniaka vel Złotopolskiego. Przez pewien czas młody Złotopolski był żywo zainteresowany piękną policjantką i rywalizował o jej względy ze swoim kuzynem, Tomkiem Gabrielem!
Praca na planie „Złotopolskich” zbliżyła do siebie Andrzeja Piasecznego oraz Annę Przybylską. Zaprzyjaźnili się i mogli na sobie polegać. Zapytany o Przybylską na premierze filmu „Ania” tak nam opowiedział o tym, jak wspomina ją dzisiaj:
Anka to był świetny gość. Taki człowiek, który sprawiał, że przyjemnie przychodziło się do pracy. (...) W zawodzie aktora odgrywamy charaktery innych ludzi. Anka potrafiła to znacznie, znacznie lepiej niż ja. (...) Miała tę przepiękną właściwość, że stawała się dobrym, fajnym człowiekiem. (...) Jestem absolutnie pewien, że gdyby dzisiaj tutaj stanęła, powiedziałaby: "Ty, Piaseczny, ty jesteś jeszcze bardziej nudny niż wtedy, gdy się widzieliśmy" (śmiech). Bo ja jestem nudny, a Anka nie była nudna. Fantastyczna dziewczyna - wyznał Andrzej Piaseczny w rozmowie z Telemagazyn.pl.
Co jeszcze Andrzej Piaseczny powiedział nam o Ani Przybylskiej? Sprawdźcie naszą rozmowę!
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
