Heidi

Po tragicznej śmierci rodziców opiekę nad kilkuletnią Heidi przejmuje jej kostyczna i interesowna ciotka Detie. Po pewnym czasie konieczność zajmowania się dziewczynką zaczyna jednak postrzegać jako uciążliwą przeszkodę na drodze do kariery zawodowej. Przeszkodę na tyle poważną, że postanawia powierzyć Heidi wujkowi Alpowi. Ten ostatni jest w rodzinie kimś w rodzaju czarnej owcy. Swoje miano zawdzięcza temu, że mieszka samotnie w chatce położonej wysoko w Alpach. W rzeczywistości jest dziadkiem Heidi (a konkretniej ojcem jej ojca), który - jak głoszą rodzinne opowieści - za młodu przepił i przegrał w karty familijny majątek, a potem zaciągnął się do wojska. Tam z kolei szybko dał się poznać jako człowiek gwałtowny i porywczy. Podobno kogoś zabił i musiał z tego powodu stanąć przed sądem. Na stare lata osiadł wysoko w górach i tylko w razie "wyższej konieczności" odwiedza pobliskie miasteczko, w którym zresztą ma opinię opryskliwego dziwaka, któremu lepiej schodzić z drogi. Kiedy ciotka Detie po długim i wyczerpującym marszu zjawia się u Alpa, ten nawet nie usiłuje ukryć zaskoczenia. Zdziwienie zmienia się w gniew, kiedy wychodzi na jaw cel wizyty. Zirytowany Alp niewiele myśląc żegna niemile widzianych gości i zatrzaskuje drzwi. Ale ciotka Detie nie zamierza wracać do swoich zajęć obarczona "cudzym" dzieckiem i odwróciwszy się na pięcie rusza w stronę stacji kolejowej. Heidi zostaje sama. Mijają kolejne minuty. Wreszcie drzwi niegościnnej chaty uchylają się. Początki wspólnego życia Alpa i Heidi nie należą do najłatwiejszych, ale z tygodnia na tydzień lody topnieją. Rezolutna, spontaniczna i niepozbawiona poczucia humoru dziewczynka powoli zdobywa serce zgorzkniałego mizantropa. Wuj Alp pozbywa się swojej szorstkości i emocjonalnego chłodu, by stać się prawdziwym dziadkiem - łagodnym, opiekuńczym, troskliwym. Heidi natomiast z narastającym zachwytem odkrywa piękno górskich krajobrazów oraz miejscowej flory i fauny. Zaprzyjaźnia się też z będącym mniej więcej w jej wieku pastuszkiem Peterem oraz jego rodziną. Uczy się nawet wyrabiać sery. I kiedy wydaje się, że dziewczynka będzie wieść normalne i szczęśliwe życie w nowej rodzinie niespodziewanie w chatce Alpa znów zjawia się ciotka Detie. Tym razem po to, by zabrać Heidi do Frankfurtu.