Hindenburg

Robert Wise to znany, nieżyjący już amerykański reżyser, producent i montażysta. Autor tak głośnych filmów jak West Side Story czy Dźwięki muzyki ma także w swojej filmografii obraz oparty na książce Michaela M. Mooneya. Książce opisującej jedną z największych katastrof lotniczych w dziejach ludzkości, czyli historię sterowca "Hindenburg". Maj roku 1937. Potężny, o niespotykanych dotąd rozmiarach sterowiec "Hindenburg" ma wyruszyć na kolejny przelot przez Atlantyk. Celem podróży jest lotnisko w Lakehurst w stanie New Jersey. 37 wyprawa przez Ocean przebiega początkowo bez zakłóceń. Na pokładzie znajduje się 36 pasażerów i 61 osób załogi. Wśród podróżujących jest niemiecka hrabina i porucznik Ritter, który stara się mieć otwarte oczy na wszystko. Nie wie jednak, że jeden z mechaników, niejaki Boerth umieścił na pokładzie sterowca bombę. Pierwsze oznaki niepokoju pojawiają się wraz z fatalną pogodą u wybrzeży USA. Udaje się pokonać atmosferyczne przeszkody i niebawem "Hindenburg" zbliża się do miejsca przeznaczenia. Podczas manewru cumowania dochodzi do potężnej eksplozji. Sterowiec "Hindenburg" był chlubą faszystowskich Niemiec. Największa maszyna latająca jaką kiedykolwiek zbudowano była 3,5 raza większa niż największy obecnie samolot pasażerski. Pasażerowie podróżowali w prawdziwym luksusie, a sam sterowiec wydawał się całkowicie bezpieczny. Do feralnego dnia, 6 maja 1937. W katastrofie "Hindenburga" zginęło 13 pasażerów, 22 członków załogi i jeden człowiek z obsługi naziemnej. Trzymający w napięciu film Wise'a opowiada o ostatnim locie sterowca, okolicznościach tragicznego lądowania oraz o śledztwie prowadzonym przez porucznika Rittera, mającym wyjaśnić wszelkie niewiadome. Ritter od razu ma podejrzenia wskazujące na zamach bombowy, lecz znalezienie dowodów okaże się niezwykle trudne.