Irek Bieleninik przeżył koszmarny wypadek! Prezenter dosłownie otarł się o śmierć. „Mogło się skończyć tragicznie”

Karol Gawryś
Karol Gawryś
Irek Bieleninik, czyli świetnie znany widzom prezenter telewizyjny, który nie raz miał okazję prowadzić zawody „Strongman”, dosłownie otarł się o śmierć. Dziennikarz zamieścił na Instagramie nagranie ze swojego niebezpiecznego wypadku na rowerze. Tylko cudem wyszedł z tego bez większego szwanku. „Mogło się skończyć tragicznie, ale szczęście było ze mną” - przyznał.

Jeżeli dorastaliście w latach 90. XX wieku oraz na początku lat dwutysięcznych i oglądaliście wtedy namiętnie telewizję, to z całą pewnością doskonale wiecie, kim jest Ireneusz Bieleninik. Słynny niegdyś prezenter telewizyjny zasłynął m.in. jako prowadzący TVN-owski program „Siłacze”, który sprawił, że w naszym kraju rozpoczął się swoisty boom na strongmenów, w tym Mariusza Pudzianowskiego.

Telewidzowie mieli okazję oglądać go również w innych telewizyjnych formatach TVN takich jak „Tele Gra”, „Projekt plaża” i „Projekt plaża - nocą”. Prezenter nie raz miał również okazję występować w reklamach telewizyjnych. Jednak w pewnym momencie Irek Bieleninik dosłownie zniknął z mediów i skupił się na karierze konferansjerskiej.

Koszmarny wypadek Irka Bieleninika

Niedawno sympatyczny prezenter zamieścił na swoim Instagramie mrożące krew w żyłach nagranie, na którym doświadczył bardzo groźnie wyglądającego wypadku na rowerze, w trakcie którego zderzył się z samochodem.

Mogło się skończyć tragicznie, ale szczęście było ze mną. Kierowca nie do końca spojrzał w prawo. Zasłaniały mu stojące po prawej auta. Próbowałem minąć go, jadąc w prawo, ale się nie zatrzymał. Dzwon był potężny. Odbiłem się od maski i wylądowałem na drodze, uderzając tyłem głowy w asfalt - czytamy w najnowszym poście dziennikarza.

Okazuje się, że w miejscu, w którym prezenter przeżył chwile grozy, nie raz miały miejsce podobne incydenty. Zdaniem Irka Bieleninika, jego wypadek był już 5. z rzędu tego typu zajściem na tej drodze.

To piąte zdarzenie w tym miejscu. Właściciel warsztatu samochodowego mimo interwencji Straży Gminnej i Policji nadal trzyma tam auta klientów (prawo jest po jego stronie), ale czy ktoś musi zginąć, by rozsądek zwyciężył. Kierowcy zachowajcie wzmożona czujność, gdzie może zjawić się rowerzysta albo hulajnoga. Potem może być dramat dla wszystkich. Rower do kasacji, auto do naprawy. Mandat kierowcy do zapłacenia. Kłopoty. A wystarczyło zachować większą czujność - czytamy w dalszej części wpisu prezentera.

Choć całe zdarzenie wyglądało naprawdę makabrycznie, to na szczęście poza zniszczonego rowerem, Irek wyszedł z niego bez większego szwanku.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn